Krem ten wybrałam do testów w ramach współpracy z Lawendowa Szafa.
Byłam bardzo ciekawa, czy pobije mojego nocnego ulubieńca.
Producent :Byłam bardzo ciekawa, czy pobije mojego nocnego ulubieńca.
Delikatny krem do twarzy o wysokiej zawartości biologicznie aktywnych ekstraktów z ziół bajkalskich. Usuwa toksyny, głęboko nawilża, przywraca uczucie świeżości. Dzięki roślinnym składnikom aktywnym zapewnia naturalną równowagę skóry, zapobiega tłustemu połyskowi, usuwa podrażnienia i zaczerwienienie, zapewnia uczucie komfortu i nadaje skórze zdrowy i zadbany wygląd. Dzięki naturalnym komponentom krem skutecznie przywraca skórze jej funkcje ochronne, eliminuje ślady zmęczenia i stresu.
Skład INCI:
Aqua with infusions of: Swertia Baicalensis Extract, Bidens Tripartita Leaf Extract, Organic Malva Sylvestris Extract, Organic Camellia Sinensis Extract, Organic Calendula Officinalis Extract; Dicaprylyl Ether, Tri C14-15 Alkyl Citrate, Glycerin, Glyceryl Stearate, Kaolin, Cetearyl Alcohol, Poliglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Carbomer, Allantoin, Panthenol, Bisabolol, Zn PCA, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid
Moja opinia :
Po zachwytach nad kremem DLA niszcz pryszcz, wysoko postawiłam poprzeczkę temu produktowi. Mogę jednak bez wachania rzec , że sprostał moim oczekiwaniom. Wyglądu buteleczki opisywać nie będę , bo każdy widzi na zdjęciu jak wygląda. Cena około 20 zł, w zależności od miejsca w którym go zamówimy. Krem ma lekką, ale nie rzadką konsystencję, o miłym zapachu koniczyny z ziołami . Wchłania się bardzo szybko, nie zostawiając tłustej powłoczki. A jak działanie ? - Po jakimś tygodniu stosowania przeżyłam wysyp , jednak dzielnie stosowałam go dalej. Cera z dnia na dzień zaczęła się uspokajać, a nowe niespodzianki już się nie pojawiały. Dziś po ponad miesiącu stosowania cieszę się gładką, promienną cerą, ze zmniejszonymi porami ! ( czego krem DLA nie robił) i bardzo dobrze nawilżoną. Niespodzianki nie pojawiają się już tak często jak kiedyś :)
Z ręką na sercu polecam :)
Chyba będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńod razu przypomniał mi krem od DLA :)
OdpowiedzUsuńmiałam próbki kremu DLA mnie też sie spodobał. a Bakai jeszcze nic nie miałam ale to kwestia czasu
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, ciekawe czy dostałabym go u siebie :)
OdpowiedzUsuńciekawe ma opakowanie jak na krem :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie i dobrze, że napisałaś o wysypie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam to, że przetrzymałaś :)
Mnie jest zawsze ciężko i poddaje się :D
Nie miałam nigdy tego produktu..
OdpowiedzUsuńo cos nowego, nie znałam dotąd ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, trochę tylko ten wysyp mnie przeraził ;)
OdpowiedzUsuńŁadne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńchciałam go kiedyś kupić, ale wszędzie był wyprzedany :) może teraz spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem kupić, ale w ostatnim momencie zdecydowałam się na krem Natura Siberica. Teraz widzę, że muszę i ten przetestować ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: pieknekosmetyki.blogspot.com
Jestem pod wrażeniem, że zmniejsza pory ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy i na pewno wart wypróbowania;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne opakowanie :) przyjemne i delikatne
OdpowiedzUsuń