O moim nagietkowym ulubieńcu już czytaliście TUTAJ.
Dziś recenzja jego brzozowego brzozowego brata, który wybrałam sobie do testów od firmy Lawendowa Szafa.
,
Producent : Dziś recenzja jego brzozowego brzozowego brata, który wybrałam sobie do testów od firmy Lawendowa Szafa.
,
Hypoalergiczny lekki krem brzozowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery wymagającej regeneracji. Zawiera ekstrakt z kory brzozy, który dzięki właściwości pobudzania syntezy kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia procesy starzenia. W kremie zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu oraz ksylitol o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
Moja opinia :
Z tej wersji również jestem bardzo zadowolona. Pojemniczek z higieniczną pompką airless, o ładnym prostym wyglądzie. Krem ma puszystą , szybko wchłaniającą się konsystencję, o neutralnym zapachu ( tak jak wersja nagietkowa). Świetnie nawilża - jest lepszy w tej kwestii niż nagietkowy. Przy regularnym stosowaniu cieszymy się promienną , gładką cerą , bez zapchanych porów i niespodzianek. Nadaje się świetnie pod makijaż, gdyż nie zostawia tłustej warstwy. I co jeszcze jest w nim rewelacyjnego oprócz składu ? - łagodzi podrażnienia i koi skórę.
Podsumowując : obie używane przeze mnie wersję bardzo przypadły mi do gustu. Według mnie nie różnią szczególnie jeśli chodzi o działanie - wersja brzozowa lepiej nawilża, choć nagietkowa również dobrze się spisuje.
A po skończeniu brzozowej wersji, planuję sprawdzić rokitnikową :)
Bardzo, bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńz chęcią go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim bardzo dużo dobrego więc chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy w takich opakowaniach. Air-less jest najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu spróbować coś z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNigdzie ich nie widziałam, ale dużo osób w blogosferze go chwali, więc prędzej czy później musi wpaść w moje ręce :D
OdpowiedzUsuńOstatnio się nad nim zastanawiałam, ale ostatecznie wybrałam inny tej firmy:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze muszę wypróbować te cięższe wersje :)
Usuńrównież go miałam i byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDobra postanowione! W wolnej chwili wyruszam na poszukiwania tych kremów! :D
OdpowiedzUsuńAnomalia
uwielbiam zapach brzozy ;)
OdpowiedzUsuńtutaj go nie czuć niestety :)
Usuńcoś jak dla mnie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się zapowiada :) Ja też chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa nagietkowy też już zdenkowałam. Kupiłam teraz brzozowy który zaczynam testować.
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że u mnie będzie słabo z dostępnością, ale ostatnio znalazłam w mieście sklep z prawdziwymi perełkami kosmetycznymi i mają też Sylveco. Zastanawiam się nad jakimś kremem od nich, bo tyle fajnych rzeczy o nich słychać.
OdpowiedzUsuńMam i czeka na swoje testy :)
OdpowiedzUsuńRokitnikowy był dla mnie za ciężki, chociaż na noc sprawdzał się całkiem nieźle!
mam go i jest całkiem ok chociaż mam wrażenie, że jest za tłusty ;/
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa jestem skladu tego kremu...szkoda ze go nie podalas ;), ja nie ufam opisom producentow... roznie z tym bywa...
OdpowiedzUsuńOstatnio pisałam o nim na blogu i jest zdecydowanie moim faworytem! :)
OdpowiedzUsuńRadi
Kolejna dobra opinia o tym kremie, więc tym bardziej chce go mieć :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej trafiam na recenzje kosmetyków tej firmy! Chyba będę w końcu musiała jakiś krem od nich kupić i sama sprawdzić jak działa!
OdpowiedzUsuńkurcze :) ostatnio kremy tej firmy mają same pozytywne recenzje ;) muszę w koncu skusić się na jakiś :)
OdpowiedzUsuńMam na niego coraz większą ochotę, cieszy mnie fakt, że nie natłuszcza skóry, ale dobrze ją nawilża, tego akurat potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem.:) Opakowanie ma bardzo fajne.
OdpowiedzUsuń