Dziś obiecany post o moim odchudzaniu- w pewnym sensie mogę powiedzieć że o jednym z moich największych osiągnięć :)
Zaczęło się równe 2 lata temu , gdy przez jednego faceta uświadomiłam sobie , że z taką wagą to ja nie mam co liczyć na ciekawe życie. Podjęłam więc decyzję że od 1 stycznia zaczynam się odchudzać - takie postanowienie noworoczne. Moim celem było schudnąć z rozmiaru 48/50 do 40 :) bo chciałam na swojej studniówce dobrze wyglądać Od razu zaznaczę że nie korzystałam z żadnej ze znanych diet , bo za bardzo lubię jeść i to nie dla mnie :D Pierwszym najważniejszym krokiem było określenie czego kalorycznego jem za dużo, i jak to wyeliminować
A teraz tak w punktach wypiszę co i jak jadłam :
* nie zrezygnowałam z pieczywa, ziemniaków czy makaronu - jeśc w rozsądnej ilości ( np. śniadanie 2 kromki chleba czy bułka , i do obiadu 2 małe ziemniaki )
* przestałam jeśc słodycze i fast foody, i inne kaloryczne przekąski które przedtem pochłaniałam w większej ilości ( tzn.w czasie odchudzania raz w tygodniu pozwalałam sobie np. na 2 kostki czekolady czy kawałeczek ciasta )
* zero napojów gazowanych i słodzonych
PO :
A tak wyglądam aktualnie :)
* zamiast zwykłej herbaty i wody ( której nie znoszę) herbata czerwona Pu-erh ( dzięki niej przemiana materii mi się przyspieszyła) - około 4 dziennie
* starałam się nie jeśc kolacji ( po obiedzie koło 17 zjadałam jabłko, czy jakiś jogurt )
* nie łykałam żadnych suplementów diety ( bo i po co - najważniejsza motywacja)
* tak na oko starałam się nie przekraczać 1500 kcal dziennie ( nie liczyłam absolutnie ) :P
* codziennie rowerek stacjonarny po 40 min
* jadłam również rzeczy smażone / pieczone - ważne żeby wiedzieć gdzie jest umiar ( np. jeden kotlecik zamiast dwóch jak zwykle)
* dodam jeszcze że wszelkie produkty z napisem LIGHT są dużo gorsze składowo niż zwykłe, tych starajcie się unikać bo mają więcej złego niż dobrego
Wydaje się że to żadne rady, ale dzięki nim udało mi się zrzucić ten swój "bagaż" . Ważyłam 90 kg, teraz ważę 55 kg i odkąd schudłam trzymam taką wagę . Nie muszę dodawać że życie zmieniło mi się o 180 stopni :))
Pamiętajcie że najważniejsza jest motywacja i chęć zmian ! :)
Chętnie służę radami jeśli któraś chce :) jestem z okolic Olkusza, bywam w Krk i Katowicach ( częściej bo mam uczelnię) także nie jest dla mnie problemem umówić się na jakąś kawę i pogadać :)
mój mail w razie pytań jest w zakładce kontakt :)
Kochana jestem pod wrażeniem! Ja zrzuciłam 20 kg, ale nadal ważę 70 :(
OdpowiedzUsuńTwoje osiągnięcie bardzo mnie zaskoczyło - nie poznałabym Cię normalnie.
Motywujesz mnie do dalszego dzałania! Dziękuję!
i tak należą Ci się gratulacje :) 20 kg to bardzo ładny wynik
Usuńtrzymam kciuki - uda się :)
Dzięki !
UsuńTrzeba znów zrobić postanowienie noworoczne :)
Ja też bym Cię nie poznała! Brawo, więcej takich ludzi :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem, ja nie mogę zgubić nawet 2 kg :( Ale w końcu muszę się wziąć za siebie :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWooow cudownie wyglądasz! I młodziej od razu :) Ja mam nadzieję po ciąży też się wziąć za siebie.
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, gratulacje :)W kwestii odchudzania podstawa siedzi w głowie, trzeba chcieć i już :)
OdpowiedzUsuńHoho... Kobieto, diametralna zmiana. Podziwiam Twoją wytrwałość na prawdę. ;D Ja schudłam 10 kilogramów i na razie mam zastój, bo znów wróciłam do słodyczy. Obiecuję, że PO ŚWIĘTACH je odstawię. ;D
OdpowiedzUsuńAle po świętach. ;p
Gratulacje. :*
Wow wyglądasz rewelacyjnie, podziwiam naprawdę i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpodziwiam... ;)
OdpowiedzUsuńŁał! Gratuluje wytrwałości ! :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Ale z drugiej strony najważniejsze jest aby nie przekroczyć pewnej wyznaczonej wagi. Lepiej mieć wahania +/- 5kg niż później zrzucać z tak dużej wagi. Ja mam zamiar od nowego roku coś zrzucić...
OdpowiedzUsuńJestem w szoku!!! ;) Gratuluje!!! Wyglądasz ślicznie ;) na 1 focie wyglądasz na mocną 30 a teraz jak nastka ;) Dobrze, że miałaś nadwage na tle żywienia a nie genów czy cukrzycy! ;) Podziwiam samozaparcie! ;D Mi przydałoby sie zrzucić ze 3-5 kg a jakoś kurcze nie mam silnej woli;( buu
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu:)
OdpowiedzUsuńChciałabym wyglądać tak jak ty teraz ; )
OdpowiedzUsuńGratulacje
podziwiam Cię! chyba staniesz się moją inspiracją i też wezmę za siebie.
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodac że teraz noszę rozmiar 36/38 :) ale bardziej 36 :P
OdpowiedzUsuńno no efekt jest powalający ;D
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Podziwiam Cię, wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ilo
Świetnie teraz wyglądasz! Masz rację - planowane diety nie zawsze są dobre,lepiej dopasować sposób żywienia do siebie i własnych upodobań. Jeszcze raz gratuluję, REWELACJA!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem! Serdecznie Ci gratuluję. Mi przydałoby się zrzucić tak z 5 kg. Patrząc na Twój wynik-nabrałam wiary, że się da:) Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
Usuńgratuluję Ci bardzo, wyglądasz cudownie i masz przepiękne oczy :) Twój post mam zamiar sobie wydrukować i powiesić tuż obok łóżka, żeby mnie motywował do walki ze zbędnymi kilogramami! :) a czy nie miałaś problemów z jakimiś efektami ubocznymi diety, np. rozstępy itp?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z okolic Krakowa :** Karolina :)
ominęły mnie efekty uboczne :)) ale ważne są cwiczenia
UsuńA ja schudłam 8 kg od tak. Ważyłam 61 ( wzrost 161) I miałam w planach się odchudzać. Kiedyś staje na wagę i tam 53 i takie o.O. Ale to być może od tego, że przestałam jeść mięso. Ale miło jest tak usłyszeć '' ale fajnie wyglądasz '', albo '' chyba schudłaś, co? '' Ja myślałam, że nikt tego nie zauważy i byłam mega zdziwiona i cieszyłam się jak dziecko z każdego takiego hm... powiedzmy komplementu.
OdpowiedzUsuńoj tak :) aż niektórzy zaczęli się doszukiwac czy czasem poważnie chora nie jestem :P
UsuńWow, efekt powalający. Gratulacje osiągniętego celu! Tylko na drugi raz nie przejmuj się gadkami jakiegoś faceta;)
OdpowiedzUsuńteraz gadki facetów nie robią na mnie za dużego wrażenia :) jestem silniejsza psychicznie po tym wszystkim :)
UsuńO kurczę, co najważniejsze, gratuluję ogromnego samozaparcia! Ja mam straszne problemy z motywacją, dlatego bardzo Cię podziwiam! I jedno co mi się ciśnie na usta: dziewczyno WOW! :D Mam nadzieję, że temu burakowi zrzedła mina jak zobaczył Cię PO. Bo Ty możesz ze swoim wyglądem zrobić co tylko chcesz i kiedy chcesz, a on burakiem zostanie do końca życia i nic z tym nie zrobi :P A i właśnie, super widzieć kogoś, kto nie świruje z cudacznymi dietami, nie rezygnuje ze wszystkiego i nie traci głowy. Wszystko dla ludzi tylko z umiarem i głową :) Niektórzy to by chceli głodzić się przez miesiąc, nie ruszać z kanapy i myśleć, że tak jest ok.
OdpowiedzUsuńwłaśnie diety w których się nie je określonych produktów są bez sensu, za bardzo lubie jeśc :P ważne żeby robic to z głową :)
UsuńOMG! Niesamowite! Brak mi słów... Podziwiam... I na dodatek te piękne oczy :)) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńBoże! Dziewczyno, jak ja Ci zazdroszczę, musisz mieć strasznie mocny charakter i mieć dużo sił, ja bym chyba nie dała rady! Jesteś prawdziwą motywacją.:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę! bardzo ładnie wyglądasz w chcwili obecnej. Cudnie! Ja nie mam samozaparcia- chcę ale niestety jestem za miękka :(
OdpowiedzUsuńJa jestem po prostu rozwalona.... matko, jaka to determinacja! Kolejny raz widzę dowody na to, że chcieć, to móc ;) Gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńAż nie mogę uwierzyć, że można tak się zmienić pod względem sylwetki-gratuluje :D
OdpowiedzUsuńDzięki za ten post :)
OdpowiedzUsuńMoże się w końcu zmotywuję do zrzucenia resztki kg, które mi pozostały po ciąży :)
O WOW. Fascynująca zmiana!
OdpowiedzUsuńWow naprawdę niewiarygodny wynik tak dużo kilo. :)
OdpowiedzUsuńOd razu wyglądasz o 10 lat młodziej :)
Zostałaś podwójnie otagowana. Jeśli masz ochotę zapraszam do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://slomianyzapalmoj.blogspot.com/2012/12/aaatagi-dwa.html
Gratuluję takiego wyniku:-) Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia:*
jestem Twoja fanka!! tyle sily mobilizacji i samozaparcia. nie do uwierzenia ze na pierwszych zdjeciach jest ta sama osoba! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ciebie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Czytała już wcześniej ten post, bardzo dokładnie.
OdpowiedzUsuńTrzeba się zmobilizować w odpowiedniej chwili. Trzymaj się zdrowo i dzielnie dalej. Pozdrawiam ciepło.
Zmiana niesamowita. Gratuluję takiego osiągnięcia.
OdpowiedzUsuńwielkie graty za determinację :)
OdpowiedzUsuńniesamowite osiągnięcie, ja mam do zrzucenia koło 5 kg a nie mogę się zmobilizować - gratujacje!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję i podziwiam!
OdpowiedzUsuńWow, efekt jest powalający! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWow! Nie wierzę własnym oczom! :) Super! Gratuluję z całego serca! :) Odjęło Ci to chyba z połowę lat! :)
OdpowiedzUsuńI masz piękne, duże oczy :)
WoW! Niesamowita zmiana! Jak nie ta sama osoba! Podziwiam Cię, że mimo, iż nie zrezygnowałaś z białego pieczywa, makaronów etc. schudłaś aż tyle! Świetnie! :-) ja nie potrafię zgubić 8 kg ;/
OdpowiedzUsuńGratuluję kochana :)
OdpowiedzUsuńTakiej metamorfozy to jeszcze nie widziałam! Patrzę na te zdjęcia i wprost nie mogę uwierzyć :)
Sama chciałabym zgubić choć parę kilo i już chyba wiem jakie będzie moje postanowienie noworoczne ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŁał , przeczytałam wszystko jednym tchem. Podziwam Cię naprawdę. Powinnaś być motywacją dla każdego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie
http://hushaaabye.blogspot.com
Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Ale strasznie ci gratuluję . Bardzo ładnie wyglądasz. Jesteś moją motywacją do odchudzania.
OdpowiedzUsuńZajrzyj koniecznie na mojego bloga:-)
OdpowiedzUsuńPierwsze co pomyślałam: O cholera!
OdpowiedzUsuńWyglądasz fantastycznie! To niesamowite że udało Ci się tak schudnąć bez żadnym drastycznych diety czy katowania się ćwiczeniami! Jestem pod ogromnym wrażeniem!!! A ten facet na pewno sobie teraz w brodę pluje!
Dodaję do obserwowanych!
Gratuluję:) Wyglądasz super!
OdpowiedzUsuńTeż byłam na diecie - 2 lata temu, na Dukanie. Schudłam 23kg, ale przez rok po jej zakończeniu przytyłam 13:( Nie wiem, czy drugi raz uda mi się schudnąć, bo wtedy zdecydowanie lepiej się czułam (pomijam fakt, że lepiej wyglądałam:).
Gratuluję ;) Samozaparcie jest najważniejsze a nie jakieś tam kilkudniowe diety ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję ja bym chyba nie miała tyle motywacji jak Ty
OdpowiedzUsuńJestem pod niesamowitym wrażeniem.. nawet sobie nie wyobrażam ile pracy i samozaparcia musiało to kosztować, ale myślę, że efekt jaki osiągnęłaś jest wspaniałą nagrodą. Naprawdę gratuluję!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrazeniem mi udalo sie schudnac 8 kg i teraz stoję na 70-71kg... i za nic nie mogę schudnąć :( a chciałabym ważyć 60-65, więc 5 kg to dla mnie marzenie schudnąć :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci takiego pięknego wyniku.
OdpowiedzUsuńJesteś sliczną kobieta i wyglądasz olśniewająco :)
Ja parę lat temu schudłam 25 kilo i do tej pory się trzymam. W międzyczasie zdążyłam przytyć -> ciąża -> ale wszystko zgubiłam :)
A powiedz mi ile posiłków dziennie jadasz?
I jak wygląda przykładowo Twoje menu na cały dzień?
Kochana jestem pod ogromnym wrażeniem! Nie mogę się nadziwić patrząc na zdjęcia. Stałaś się zupełnie inną osobą! Dzięki Twojemu wpisowi, bardzo mnie zmotywowałaś do zrzucenia mojego nadprogramowego 10kg :*
OdpowiedzUsuńGratulacje ! Z pewnością jesteś dużą motywacją dla wielu osób :)
OdpowiedzUsuńjestem pod olbrzymim wrażeniem, nie wiem dlaczego dopiero teraz zauważyłam ten post, osiągnęłaś olbrzymi sukces i pokazałaś, że jednak można, podziwiam Cię, też chciałabym schudnąć.
OdpowiedzUsuńTwoja metamorfoza jest niesamowita, Jeśli Tobie się udało to mnie też może. pozdrawiam.
Usuńo kurcze, gratuluje!!!!! tez musze znalezc w sobie motywacje, ale jest ciezko :/
OdpowiedzUsuńWOW WOW, ale się zmieniłaś. Nic tylko pogratulować i bić brawo !
OdpowiedzUsuńJa schudłam w swoim życiu 26 kg i też uważam to za największe osiągnięcie.. ale u Ciebie 35... PODZIWIAM.
imponujący wynik ☺Gratuluję ! dla wielu możesz być inspiracją
OdpowiedzUsuńJa ważę w tym momencie 91kg... Jezu, widziałam się z Tobą na spotkaniu, w życiu bym nie powiedziała, że kiedykolwiek tyle ważyłaś! Świetny wynik... Ja mam słabą wolę, ale po tym co tu zobaczyłam chyba muszę coś ze sobą zrobić... Zaczęłam ćwiczyć, ale niezbyt regularnie...
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem kochana, brawo, wielkie gratulacje :*
OdpowiedzUsuńA powiedz mi, jak skóra na brzuszku to zniosła? Sama muszę zrzucić jeszcze chociaż z 10kg, ale brzuszek mam spory.
nawet dobrze, owszem nie mam płaskiego brzucha ale nadmiaru skóry też nie, ważne są ćwiczenia ;) zostało mi jedynie kilka rozstępów , które miałam już przed odchudzaniem
Usuńjej, to aż nie wiarygodne jak ogląda się te zdjęcia przed i po.
OdpowiedzUsuńgratuluje ;*
super ... moje gratulacje ... mnie też jakiś czas temu udało się tak schudnąć ale niestety nie samej, miałam do tego specjalistę od żywienia i treningi, ale cóż natura płata figle ... jakiś czas temu miałam problemy hormonalne a w grudniu urodziłam cudownego synka :) i waga wróciła :P ... mam nadzieję, ze kiedy już będę mogła co nieco zmienić swoja dietę to i kilogramy spadną :)
OdpowiedzUsuńgratulację wytrzymałości :))
OdpowiedzUsuńwow ! niesamowita przemiana! gratulacje!
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć. Efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńwow... rewelacja! gratuluję :) ja zabieram się za zrzucenie 5 max 10kg i niestety to taki trochę słomiany zapał:(
OdpowiedzUsuńpomijając rewelacyjną figurę, jakie Ty masz wielkie oczyska! :)
pozdrawiam i życzę utrzymania aktualnej wagi :)
gratuluję! ja też tak chcę!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńNie musze chyba pisać jak bardzo Cię podziwiam i jak fenomenalnie wyglądasz - to widzi każdy ale to
OdpowiedzUsuńco zdecydowanie łączy zdjęcia przed i po to.. oczy! Masz niesamowicie duże oczy :*** teraz to widać jeszcze lepiej.
cudowna przemiana :) jesteś świetną motywacją ;-)
OdpowiedzUsuńwow, szok! jestem pod wrażeniem, wspaniała metamorfoza
OdpowiedzUsuńGratulacje kochana, ogromna zmiana :)
OdpowiedzUsuńZmiana widoczna gołym okiem. Naprawdę zazdroszczę Ci wytrwałości no i podziwiam za to.
OdpowiedzUsuńwitam mój problem z nadwagą zaczął się, gdy zaczęłam pracę biurową . Siedziałam przed monitorem i podjadałam . TO ciasteczko , to paluszki to był taki odruch niekontrolowany aż w końcu zauważyłam że rozmiaru xs urosłam do m . Przeraziło mnie to, czułam się jak dmuchana poduszka, masakra . Zaczęłam od diet , głodówek , dni oczyszczających no koszmar , ale rewelacji nie było. W aptece farmaceutka poleciła mi Therm Line Fast - kupiłam choć nie byłam przekonana, ale co szkodzi spróbować. Zażywam już 3 tydzień, podjadam marchewki i działa, już mam rozmiar s Więc ja polecam Therm Line Fast
OdpowiedzUsuńwitam mój problem z nadwagą zaczął się, gdy zaczęłam pracę biurową . Siedziałam przed monitorem i podjadałam . TO ciasteczko , to paluszki to był taki odruch niekontrolowany aż w końcu zauważyłam że rozmiaru xs urosłam do m . Przeraziło mnie to, czułam się jak dmuchana poduszka, masakra . Zaczęłam od diet , głodówek , dni oczyszczających no koszmar , ale rewelacji nie było. W aptece farmaceutka poleciła mi Therm Line Fast - kupiłam choć nie byłam przekonana, ale co szkodzi spróbować. Zażywam już 3 tydzień, podjadam marchewki i działa, już mam rozmiar s Więc ja polecam Therm Line Fast
OdpowiedzUsuńWedług mnie aby podnieść efektywność diety tym samym samym podwajając jej efekty należy zainwestować w suplement diety. Od siebie mogę dodać ten oto link http://bit.ly/SzybkoSchudnij znajdziesz tam suplement, który pomógł mi w zgubieniu zbędnych kilogramów skutecznie spalając tkankę tłuszczową i pomagając usunąć szkodliwe toksyny z organizmu. Oparty jest na naturalnym wyciągu z pestek Irvingia Gabonensis. Trzymam za Ciebie kciuki ;) Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko kilogramy CI ubyły, ale i wiele lat! :) bo wcześniej wyglądałaś zdecydowanie na starszą, teraz jest przepięknie! :) gratuluję wytrwałości! :) sama też walczę o nowsze, lepsze ciałko i oby się udało uzyskać wyznaczone cele :) powodzenia życzę w utrzymaniu tej wagi :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu wyglądałaś na taką zacną panią, a nie na nastolatkę! Pięknie schudłaś:)
OdpowiedzUsuńPiękny wynik osiągnęłaś,ja też muszę się zmobilizować,bo brzuch już mam okropnie wielki.Brak mi tylko samozaparcia
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńJa uważam, że oprócz diety trzeba także ćwiczyć aby schudnąć. Tak na przykład ja korzystałem przede wszystkim z takich miejsc jak Siłownie zewnętrzne. Powiem wam, że ćwiczenia na świeżym powietrzu to na prawdę świetne rozwiązanie i według mnie jak najbardziej warto jest korzystać z takiej możliwości
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście także powstają takie Projekty otwarte strefy aktywności gdzie mozna trenować na powietrzu i moim zdaniem to świetne rozwiązanie. A dodatkowo tym bardziej, że te miejsca dostepne są za darmo uważam, że na prawdę warto z nich korzystać
OdpowiedzUsuń