Dokładnie 1,5 roku temu podjęłam walkę o włosy, nie prostuję, nie suszę, staram się o nie dbać odpowiednio ( to oleje znacznie przyspieszyły mi wzrost włosów) , widoczny odrost to po ostatnim farbowaniu chemicznym ( dokładnie rok temu) , staram się uzyskać swój naturalny kolor :)) sama podcinam końcówki i grzywkę,
Teraz
Woow! Wspaniały efekt! :)
OdpowiedzUsuńfajnie! ja chciałbym mieć już takie jak masz na drugim zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite masz włosy po 1,5 roku dbania o nie:) Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńEfekt super, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie zapuszczania, mam nadzieję, że kiedyś dobiję do takiej długości :D
OdpowiedzUsuńoj ja już się nie mogę doczekać takich postępów u mnie:)
OdpowiedzUsuńŁał, niesamowicie urosły, zazdroszczę :-) Moje stanęły w miejscu i trudno cokolwiek z nich wykrzesać :-(
OdpowiedzUsuńznam Twój ból ;(
UsuńA ja dzisiaj podcięłam końcóweczki:)
OdpowiedzUsuńMarzę o takich włosach jakie masz!
Pozdrawiam
Masz gęste włosy:) Widzę, że u Ciebie olejowanie szaleńczo przyśpiesza wzrost. U mnie domknęło łuski i nadało włosom utracony blask. Szybszego przyrostu czy baby hair nie zauważyłam...
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze moje tez tak urosną :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie dłuugie - nie męczysz się z nimi przy pielęgnacji? Ja już od jakiegoś czasu mam dosyć zapuszczania i coraz częściej chodzę do fryzjera po diametralne zmiany w długościach;)
OdpowiedzUsuńojaaaa ale różnica:))
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt:) też jestem na tym etapie
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia motywują do zapuszczania! :) Super urosły :)
OdpowiedzUsuńWooow! Szybciutko Ci urosły. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O rety <3 pięknie urosły!
OdpowiedzUsuńJa zapuszczałam do ślubu, ale już były mocno zniszczone dekoloryzacją, prostowanie, kręceniem itp.
Po ślubie ścięłam na krótko, a teraz waxuje, olejuje, nie prostuję i ogólnie dbam, mam nadzieję za rok mieć choć pół z tego co u Ciebie :)
obserwuję i zapraszam do mnie:
www.szukamelia.blogspot.com
buziaki
K.
o matko, szybko urosły! mi po 2 latach nie urosły tak jak Tobie! Choć tak myśle,troszke krótsze miałam.
OdpowiedzUsuńale i tak mega szybko ! zazdroszczę
Ale urosły! Masz wyjątkowe szczęście że przy odpowiedniej pielęgnacji Twoje włosy tak szybko rosną! Zapraszam Cię do mnie na Kopalnie, też pisałam swoją włosową historię- tylko że ja na początku celowo niszczyłam sobie włosy... Nigdy więcej! :) W tym poście możesz zobaczyć: http://kopalniaszczescia.blogspot.com/2012/10/wosy.html
OdpowiedzUsuń