Ulubieńca w tej kategorii już znalazłam - jest to tonik Eva Natura z koniczyną :)
Jednak moja choroba - ZAKUPOHOLIZM, ciągle zmusza mnie do testowania czegoś innego.
Jednak moja choroba - ZAKUPOHOLIZM, ciągle zmusza mnie do testowania czegoś innego.
Producent :
Delikatny tonik bezalkoholowy z wyciągami z zielonej herbaty i melisy, alantoiną oraz prowitaminą B5 wspomaga naturalny proces odnowy skóry. Melisa od dawna zanana jest jako roślina lecznicza, głównie ze względu na swoje właściwości uspokajające i łagodzące. Wyciąg z zielonej herbaty chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, opóźniając w ten sposób proces przedwczesnego starzenia się skóry. Tonik dokładnie oczyszcza oraz pozostawia na skórze uczucie nawilżenia i świeżości. Sprawia, że skóra jest gładka w dotyku. Przyjemny, relaksujący zapach daje uczucie komfortu.
Moja opinia :
Jakiś czas temu produkty Melisa przeszły zmianę designu - wg mnie na duży plus. Tonik jest koloru zielonego, o zapachu melisy z dodatkiem płynu do naczyń ( dość dziwne mam te skojarzenia ). Jeśli chodzi o jego działanie - jestem zadowolona. Przyjemnie oczyszcza skórę, dając jej uczucie czystości i odświeżenia. Dodatkowo ją przy tym nawilża i koi. Zostawia cerę miękką, gładką i przyjemną w dotyku. Ma ładny skład, do mojej mieszanej cery idealnie pasuje. Żadnych efektów w postaci ściągania cery, zapychania i podrażnień - nie zauważyłam. Podsumowując - spełnia swe zadanie. Jednak wracam do swojego ulubieńca, bo drażni mnie ten zapach oraz to że się lekko pieni.
Nie znam tego kosmetyku z chęcią zakupie by poznac zapach i działanie :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim parę razy . Jak będę w Naturze to go kupię :)
OdpowiedzUsuńZużyłam już 2 opakowania, bardzo go lubię, choć teraz znowu przerzuciłam się na hydrolaty :)
OdpowiedzUsuńzapach to dla mnie podstawa, też pewnie miałabym te same spostrzeżenia :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale będę musiała się na nim rozejrzeć
OdpowiedzUsuńchyba kupię:) i jeszcze myślę o płynie micelarnym.
OdpowiedzUsuńZ pewnością go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZa Melisą długo się już oglądam :)
OdpowiedzUsuńnie używam toników tylko hydrolaty
OdpowiedzUsuńZapach jakoś mnie nie zachęca :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam go i się bardzo polubiliśmy, zapach jest dla mnie przyjemny, nieco słodki :)
OdpowiedzUsuńHahaha, choroba zakupoholizm, skąd to znam :D Melisę chłonęłam przez dłuższy czas na uspokojenie, za to pamiętam, że raz położyłam sobie torebki na oczy i skończyło się jakimś podrażnieniem... ciekawe, jakby się sprawdziła melisa w formie toniku :)
OdpowiedzUsuńJednak ten zapach trochę zniechęca :D Kiedyś miałam jakiś krem do rąk, ale pachniał cifem i od tej pory go nie używam, więc to zupełnie zrozumiałe, że nie chcesz do niego wracać :)
Jako go gdzieś spotkam to na pewno kupię i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńA ja go polubiłam:)
OdpowiedzUsuń