Zapachu róży nigdy nie tolerowałam w kosmetykach.
Nie wiem co mi odbiło, że kupiłam masło do ciała o takich aromacie ( chyba dodatek zielonej herbaty którą ubóstwiam nie tylko pod względem smaku, ale również zapachu).
Nie wiem co mi odbiło, że kupiłam masło do ciała o takich aromacie ( chyba dodatek zielonej herbaty którą ubóstwiam nie tylko pod względem smaku, ale również zapachu).
Co o nim myślę ? :)
+ ten zapach jest CUDOWNY , długo utrzymuje się na skórze
+ dobrze nawilża, jednak dla suchej skóry się nie nada
+ łatwo się rozsmarowuje
+ nie przesusza, nie zapycha, nie podrażnia
+ bardzo gęste
- zostawia lekki film
- słabo wydajne
- kiepska dostępność, choć ostatnio na szczeście pojawiły się w Rossmanach :)
miałam takie z zieloną kawą, pachnie obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńteż takie miałam:) rzeczywiście zapach super!
UsuńJeszcze żadnego masełka nie miałam z GP
OdpowiedzUsuńKolor masełka kojarzy mi się z takim płatkiem róży właśnie ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
ja bardzo lubię ładne zapachy, to dla mnie 1/3 sukcesu. z przyjemnością wypróbowałabym , jak zużyję zapasy i będzie w rossmannie
OdpowiedzUsuńjeszcze nic nie miałam z GP :)
OdpowiedzUsuńNie lubię różanych zapachów, więc raczej kremik nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńLubię zarówno aromat różany, jak i zielonej herbaty, więc to masełko chyba dla mnie idealne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze. Zapach pewnie ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńszkoda że mało wydajne;/ ale i tak kusi
OdpowiedzUsuńmiałam masło z tej formy i było obłędne
OdpowiedzUsuń