Nafta
kosmetyczna jest produktem który się lubi bądź nienawidzi. Produkt ten
jest mi znany, ponieważ już na początku mojego włosomaniactwa miałam
okazję jej używać. Wtedy sprawdzała się idealnie, jednak zapach i
trudności w zmyciu zniechęciły mnie przed dalszym używaniem. A jak
wypada dziś, gdy moje włosy nie są już zniszczone ? - zapraszam na
recenzję ;)
Nafta posiada naturalne właściwości odżywcze dla skóry głowy i włosów. Wzmacnia cebulki, zapobiega łupieżowi i wypadaniu włosów. Nadaje włosom lśniący połysk.
Nafta posiada naturalne właściwości odżywcze dla skóry głowy i włosów. Wzmacnia cebulki, zapobiega łupieżowi i wypadaniu włosów. Nadaje włosom lśniący połysk.
Moja opinia :
- podoba mi się że producent wprowadził opakowania ze spryskiwaczem, dzięki czemu w łatwy sposób można ją zaaplikować na włosy
- nie wiem jak Wam przybliżyć jej zapach, ale kojarzy mi się z szafą pełną starych ubrań i kulek na mole :D
- konsystencję ma jak woda, jednak czuć że jest cięższa ( nie tłusta)
- aplikowana solo na włosy przed myciem niesamowicie je nabłyszcza i wygładza , mają fajną objętość, nie zauważyłam też szybszego przetłuszczania
- niestety kiepsko się zmywa , myje 3 razy , bo mam wrażenie ze są niedomyte
- wzmocnienia włosów nie odnotowałam, być może dlatego że są w dobrej kondycji
- w połączeniu z żółtkiem i cytryną stanowi mniej ciekawą kombinację, ponieważ włosy po zmyciu mam suche i matowe
- można ją kupić w każdej aptece, za około 6 zł
Dziękuje firmie za przesłanie produktu do przetestowania.
przydatny produkt;)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie używałam, może w końcu :)
OdpowiedzUsuńzupełnie o niej zapomniałam. towarzyszyła mi na początku włosomaniactwa. czas znów po nią sięgnąć ;))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że naftę można kupić w opakowaniu ze spryskiwaczem, o wiele lepsze rozwiązanie niż wcześniej :)
OdpowiedzUsuńmi też trudno zmywać ją z włosów, ale podoba mi się to, że jest na spray ;)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nigdy nie miałam problemów z jej zmyciem :D na szczęście. ale już nie używam.
OdpowiedzUsuńOoo ja dziś dostałam! Jestem jej ciekawa. :))
OdpowiedzUsuńaż się boję tego zaaplikować skoro ciężko usunąć
OdpowiedzUsuńJa od dawna lubie sie z naftami :)
OdpowiedzUsuńUżywałam jakiś czas temu nafty z tej firmy, ale nie widziałam większych efektów :/
OdpowiedzUsuńProblemy z domyciem mnie zniechęcają. Rano nie mam czasu na trzykrotne szorowanie włosów ;)
OdpowiedzUsuńzapach iście babciny ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używała nafty, bo bałam się właśnie ciężkiego zmywania i obciążenia moich cienkich w włosów. No i widzę, ze moje obawy się potweirdzają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
mam i nie używam, bo nie mam na to pomysłu ;D
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować już dawno miałam taki zamiar ale wciąż zapominałam kupić
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze nigdy nafty. Może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńużywałam wieele lat temu, ale nie widziałam różnicy :) może spróbuję ponownie :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie zakup tej nafty
OdpowiedzUsuńHahaha, jakie 'realistyczne' porównanie zapachu!:DD
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam naftę ale nie miała takiego fajnego rozpylacza
OdpowiedzUsuńNafty kosmetycznej używałam tylko w szamponie :)
OdpowiedzUsuńlubie domowe maseczki z naftą kosmetyczna :)))
OdpowiedzUsuńP.S zostałaś nominowana do Walentynkowego Konkursu - Serdecznie Zapraszam :)))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
Od dawna się na ten produkt czaiłem ^^
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do takich produktów nie wiem czemu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji --> http://veneaa.blogspot.com/
o super! u mnie nafta idzie tonami a to opakowanie jest super ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie skorzystam z nafty. Nie lubię parfiny, a tu jest ona głównym składnikiem.
OdpowiedzUsuńnie stosowałam jeszcze nafty :P to coś nowego dla mnie :)
OdpowiedzUsuń