poniedziałek, 28 października 2013

Olejek Babydream fur Mama

To produkt który gościł u mnie na początku włosomaniactwa, ale nie widząc wtedy efektów z jej stosowania porzuciłam ją na długi czas. Ostatnio zaś znalazła się w moim posiadaniu, a wykorzystuje ją do olejowania włosów :)


Skład: Glycine Soja (Soybean) Oil, Prunus Amygdalus (Sweet Almond) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil/unsaponifiables, Simmondsia Chinensis (Jojoba)Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Tocopherol, Parfum.


Nie wiem co się w nim zmieniło od czasu gdy stosowałam go ostatnio, ale teraz jestem nim wręcz OCZAROWANA. W kwestii zapachu i konsystencji nie widzę żadnej różnicy. Bardzo dobrze się zmywa delikatnymi szamponami, a działanie czuć nawet przy krótkim olejowaniu ( olejuje max 2 godz przed myciem bo inaczej wypadają mi włosy, jak po każdym olejku). Moje włosy są po nim cudownie miękkie, wygładzone i pięknie błyszczą. Bardzo zdrowo wyglądają i są nawilżone. Olejek absolutnie ich nie obciąża, nie przetłuszczają się szybciej ani nie tracą objętości . Jedyne czego w nim nie znoszę to koszmarne opakowanie i dozownik, który brudzi całe opakowanie i wszystko dookoła.

25 komentarzy:

  1. Będę musiała go w końcu kupić i wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  2. używałam go kiedyś do ciała mimo, że w ciąży nie jestem, teraz muszę przetestować ten olejek na włosy. właśnie koczy mi sie macadamia. używałam 1,5 miesiąca i zero efektów, obecnie moje włosy są krótsze o 8-10 cm- radykalne cięcie. a pielęgnacja jest zdecydowanie łatwiejsza. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się wybiorę po niego do rossmanna :)
    Zapraszam do mnie czarnamyszka1994.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam jest bardzo dobry zarówno na ciało jak i włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest moim idealem ale lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go i uwielbiam! Ale masz racje co do dozownika jest okropny i strasznie się brudzi i lepi ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego produktu, ja raczej uzywam sprawdzonych kosmetykow do wlosow

    OdpowiedzUsuń
  8. planuję go zakupić, jednak do Rossmanna troszkę mam i nie mam kiedy się tam wybrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. również bardzo go lubię,dodaje go także do kąpieli

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również jestem nim oczarowana ^^ tak jak Ty olejuję na 2 godziny przed myciem i efekty są naprawdę zadziwiające. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. gdy wykończę oliwkę Babydream być może ją kupię, bo do oliwki raczej nie wrócę, jest zbyt tłusta ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym mieć miękkie włosy- moje ostatnio wołają o pomstę do nieba ;/ Zapowiada się drastyczne ścięcie ;/,

    PS. Zapraszam jutro po darmowe cukierki Verbena ;) Więcej info u mnie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłam go kiedyś, ale oddałam siostrze chłopaka, ja mam za dużo olejów :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam oliwkę dla dzieci i mimo, że jest nawet ok, to ciągle myślę nad zakupem tego olejku:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze o nim zapominam w Ross :D muszę w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę w końcu go wypróbować :) Może pomoże moim zniszczonym włosom :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Również przypadł mi do gustu, ale od jakiegoś czasu nie widać go w moim Rossmannie :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam tylko wersję dla dzieci tego olejku, ale ten również muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam go jeszcze.Być może kiedyś zakupię.;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moje wlosy tez ostatnio polubily olejki, ktore wczesniej zupelnie sie nie sprawdzaly albo były przecietniakiami :). Moze jesien dla wlosow ma tez jakies plusy? :)

    OdpowiedzUsuń