Hej :)
Dziś recenzja żelu peelingującego ogórek i limonka przeznaczonego do cery tłustej i mieszanej .Otrzymałam go w ramach współpracy , i do tej pory zdążyłam już go dobrze przetestować i polubić :)
Według producenta żel posiada 3 funkcje : myje, peelinguje i może być stosowany jako serum. Oczyszcza, odświeża, usuwa makijaż i nadmiar sebum, odblokowuje pory, matuje i rozjaśnia przebarwienia.
Moja opinia :
Żel ślicznie świeżo pachnie :) , ma żelową konsystencje z małymi peelingującymi drobinkami - nie są ostre, ale przyjemnie masują skórę. Dobrze oczyszcza skórę, czuć że oddycha, co do odblokowania porów i rozjaśnienia przebarwień działania takiego nie zauważyłam. Warto wspomnieć że mimo codziennego stosowania nie ściąga skóry , nie przesusza, także nie zapycha. Używam go zwykle wieczorem po demakijażu, bo lubię to uczucie świeżości i czystości. Pewnie kupię ponownie jak wykorzystam moje obecne zapasy :)
Trochę nie ufam wielozadaniowym kosmetykom do twarzy
OdpowiedzUsuńMnie kosmetyki Bielendy nie odpowiadają pod względem zapachowym, niestety.
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt już kilka razy;) Lubię go, fajnie pachnie, dobrze zmywa makijaż, ale jest bardzo mało wydajny niestety :(
OdpowiedzUsuńmoim ukochanym peelingiem jest niezmiennie morela z Soraya:) a żelem do twarzy Bourjois ogórkowy, szkoda, że nie da się połączyć tych dwóch w jedno;)
OdpowiedzUsuńMam na niego chętkę. Ogórek dobrze wpływa na moja cerę ;)
OdpowiedzUsuń