piątek, 14 marca 2014

Kolejny olejowy ideał dla moich wysokoporowatych włosów :) Biooil - olej z wiesiołka

Przez moją toaletkę przewija się mnóstwo olejków, jedne zostają na dłużej, drugich pozbywam się szybko bo zwyczajnie mi nie pasują . Oleje używam przeważnie do włosów, więc w tej kategorii je oceniam ;) Olejek z wiesiołka kusił mnie od dawna, i gdy tylko pojawiła się możliwość przetestowania zgodziłam się bez wahania .




Olej z wiesiołka jest cennym źródłem Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT), polifenoli, fitosteroli oraz witaminy E. Polifenole to przeciwutleniacze które mają zdolność do wychwytywania i unieszkodliwiania wolnych rodników. Uszczelniają one naczynia krwionośne, zwłaszcza naczynia włosowate. Fitosterole z kolei są cenione między innymi ze względu na fakt, iż skutecznie obniżają poziom złego cholesterolu (LDL) we krwi. Witamina E to silny antyoksydant który nazywany jest „witaminą młodości”. Olej z wiesiołka jest  szczególnie ceniony za występujący w nim kwas GLA ( gamma-linolenowy). Kwas GLA jest stosunkowo rzadko spotykany, a wiesiołek jest jedną z nielicznych roślin, w których występuje on w większych ilościach. Brak lub niedobór kwasu GLA może prowadzić do m.in. zaburzeń immunologicznych, sercowo-naczyniowych  czy problemów z układem nerwowym. Olej z wiesiołka może mieć korzystne działanie na układ sercowo naczyniowy a także na regulację poziomu cholesterolu we krwi, polecany jest w profilaktyce i wspomaganiu osób mających problemy z miażdżycą, nadciśnieniem, żylakami i chorobą wieńcową. Kwas GLA jest bardzo wspomagania leczenie wielu problemów dermatologicznych. Ponadto olej z wiesiołka pomaga w tworzeniu błon śluzowych w jelitach, dzięki czemu usprawnia ich funkcjonowanie. Zarówno dzięki przeciwzapalnemu działaniu prostaglandyn jak i antyseptycznemu działaniu polifenoli olej z wiesiołka wzmacnia odporność naszego organizmu. Prostaglandyny powstałe z kwasu gamma-linolenowego mają działanie przeciwzapalne co łagodzi objawy alergii, artretyzmu i reumatoidalnego zapalenia stawów. Olej z wiesiołka ma korzystne oddziaływanie na zdrowie i dobre samopoczucie kobiet.  Łagodzi on objawy napięcia przedmiesiączkowego a zwłaszcza dokuczającą wielu kobietom bolesność piersi.Olej z wiesiołka jest bardzo cenionym olejem w kosmetyce. Ma on znakomite właściwości nawilżające, wzmacnia barierę ochronną skóry, uelastycznia ją oraz reguluje pracę gruczołów łojowych dzięki czemu jest wskazany również do cery tłustej. Olej z wiesiołka dodaje się do kremów przeciwzmarszczkowych, maseczek do włosów, olejków do masażu i w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji cery suchej  i wrażliwej.



Moja opinia :

- jestem w nim zakochana ! :D
- olej z pewnością pokochają posiadaczki wysokoporowatych włosów, bo na moich mało co się sprawdza, a tym olejem jestem zachwycona
- olejek ma żółtą barwę, dlatego myślałam się że będzie nadawał lekko miodowe refleksy jak olej musztardowy który również uwielbiam - jednak nic takiego nie miało miejsca
- zapach ma całkowicie naturalny i neutralny
- konsystencja typowo olejowa, łatwo aplikuje się na włosy , a one go wręcz piją
- jest bardzo wydajny, więc obawiam się czy zdążę go zużyć do podanego na buteleczce terminu
- trzymam go na włosach około 2-3 godziny , po czym zmywam delikatnym szamponem ( 2 razy, jednak zmywa się na tyle dobrze że jedno mycie raczej wystarczy)
- po umyciu i wyschnięciu włosy są idealnie nawilżone, gładkie, mięsiste i cudownie błyszczące
- dodatkowo są tak miękkie że ciągle bym je dotykała i głaskała :)
- olej działa dogłębnie, bo widzę ,że czasem mimo przerwy w jego używaniu włosy nadal pozostają zadbane i zdrowe
- na twarz wypróbowałam go tylko raz, więc o efektach mówić nie będę , jednak na drugi dzień była mięciutka i gładka :)
- pod względem zdrowotnym go nie używałam, jednak nie wykluczam, bo ma bardzo ciekawe właściwości - pewnie w tej kwestii sięgnę po gotowe tabletki, bo picie oleju do mnie jakoś nie przemawia


Można go dostać na stronie producenta , jak i również inne ciekawe oleje -> TUTAJ


Firmie Biooil dziękuje za możliwość  przetestowania, fakt ten nie wpływa jednak na moją ocenę.

30 komentarzy:

  1. Godny uwagi jednym słowem !:)

    OdpowiedzUsuń
  2. zainteresowałaś mnie i dopisuję go do swojej listy zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałem, mam różany i z konopi ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęca nie powiem, może się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj kusi mnie wiesiołek kusi okrutnie. Tak samo kwasy GLA :D Na pewno skuszę się za jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. już dawno temu poznałam dobroczynne działanie oleju z wiesiołka, mam maść, z nim.
    świetnie działa z przesuszeniami spowodowanymi alergiami. muszę wypróbować olej na włosy

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedyny olejek, który stosowałam do włosów to olejek arganowy. Mam w zapasie jeszcze kokosowy ale o tym jeszcze nie słyszałam. Powiem, że bardzo zachęcasz swoją recenzją i biję się z myślami żeby go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja miałam tabletki z wiesiołka i bardzo je polubiłam, bo pozytywnie wpłynął na moją cerę :) Z oeparol krem pod oczy z tym składnikiem też się dobrze spisał :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten olej już od dawna mnie kusi. :) Skoro go tak zachwalasz to rzeczywiście musi być świetny, a to utwierdza mnie w przekonaniu, że powinnam go wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusi mnie ten olej, muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam włosy niskoporowate, więc nie wiem czy by się sprawdził :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi jakoś olejki nie służą próbowałam różnych i efekt zawsze taki sam włosy są obciążone i przetłuszczają się

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny kosmetyk! Miałam kilka mililitrów na wypróbowanie, a teraz planuję zakupić dużą butelkę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam włosy wysokoporowate i ciągle szukam ideału. Będę musiała wypróbować ten olej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No kurczeee, też się na niego przyczajałam od jakiegoś czasu, potem na chwilę zapomniałam a teraz weszłam tu i znów będę się za nim rozglądać. :D Puścisz mnie z torbami!:D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja uzywam narazie oleju ze slodkich migdalow :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Narobiłaś mi na niego ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ooo ja jestem wysokoporowata więc coś dla mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Również mam włosy wysokoporowate, więc mógłby się u mnie sprawdzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. No nie, kolejny olej wędruje na wishlistę:P

    OdpowiedzUsuń
  21. ja po przetestowaniu oleju kokosowego jestem pozytywnie nastawiona na takie oleje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę wypróbować w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie mnie zainteresował:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mógłby się sprawdzić na moich włosach. Zapisuję na swoją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Również mam wysokoporowate. Teraz używam oleju lnianego, w zapasie mam krokosza a ten wpisze na listę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawa jestem czy nie obciąża on włosów i szybciej ich nie przetłuszcza? Ja uwielbiam produkty Oeparol zawierające olej z wiesiołka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Moje włosy są średnioporowate w stronę wysokoporowatych, więc pewnie i u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  28. godny uwagi, zwłaszcza, że też mam wysokoporowate włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. u mnie testy olejku z wiesiołka jeszcze trwają :) wypróbuje go również na włosy i zobaczę jak u mnie się sprawdzi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń