Tego produktu byłam najbardziej ciekawa z wszystkich które otrzymałam . Wiecie że kocham szampony, więc oczywiście do jego testowania zabrałam się w pierwszej kolejności - zwłaszcza że obietnice producenta wydają się dla mnie wręcz stworzone :)
Szampon wspomaga dostarczanie substancji odżywczych do mieszków włosowych. Stymuluje wzrost włosów, dzięki czemu stają się one lśniące i mocne jak końska grzywa.
Składniki aktywne
* Kolagen pozostawia ochronną warstwę na powierzchni włosów, daje im blask, nawilża skórę głowy
* Ekstrakt z łopianu wykazuje efekt detoksykacyjny i tonizujący, usprawnia proces regeneracji komórek skóry głowy
* Ekstrakt z zarodków pszenicy stanowi roślinne źródło witamin, zawiera karotenoidy, tokoferol i antyoksydanty
* Serum wzmacniające włosy (fitokompleks z pszenicy, szyszek chmielu, soi, owsa i żeń-szenia) zawiera zbilansowany kompleks witamin, który korzystnie działa na skórę głowy. Biologicznie aktywny kompleks roślinnych ekstraktów posiada unikalne właściwości immunostymulujące i chroni przed szkodliwym działaniem światła słonecznego
* Prowitamina B5 nadaje blask i nawilża włosy
Moja opinia :
- producent tym razem trochę poszalał z tymi obietnicami, bo nie wiele z nich znajduje odniesienie w rzeczywistości
- szampon ma żelową, przezroczystą i średnio gęstą konsystencję
- pachnie ładnie , lekko słodko-świeżo, a zapach nie utrzymuje się na włosach
- pieni się bardzo dobrze ( ma SLS w składzie), i idealnie domywa oleje i inne mikstury
- włosy po umyciu są miękkie, bardziej gładkie i ładnie błyszczą
- niestety lekko skraca świeżość moich włosów, a tego nie lubię bardzo :)
- odżywka nie jest konieczna, ponieważ nie pląta i nie wysusza włosów , ale ja i tak jej zwykle używam
- żadnego wzmocnienia włosów niestety nie zauważyłam , ale z drugiej strony nie można tego oczekiwać od produktu który się spłukuje
Importerem oraz dystrybutorem tych kosmetyków jest firma Biosfera Polska.Produkty można dostać w sklepach internetowych oraz sklepach zielarskich i drogeriach kosmetycznych. Konkretne punkty można sprawdzić pod tym linkiem:
http://www.biosferapolska.pl/pl/dystrybucja
Fajną ma nazwę :)
OdpowiedzUsuńszkoda że obietnice się nie sprawdziły
OdpowiedzUsuńopakowanie z koniem bardzo pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńja właśnie przez to opakowanie myślałam że to szampon dla koni :D
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka również czułam się oszukana :D
UsuńJak przyspiesza przetłuszczanie to w moim wypadku od razu odpada.
używam go od kilku tygodni i też nie zauważyłam super wzmocnienia włosów
OdpowiedzUsuńMega zaskoczenie po nazwie "końska" :)
OdpowiedzUsuńIntrygujący kosmetyk, trzeba przyznać :D a raczej nazwa :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tym produkcie. Ciekawe opakowanie.
OdpowiedzUsuńciekawie sie nazywa:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do odwiedzenia mojego Bloga,Pozdrawiam :*
Szkoda, że skończyło się tylko na obietnicach :(
OdpowiedzUsuńnie lubię produktów przez które włosy są szybciej nieświeże, więc nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten szampon. Co za nazwa! ;P
OdpowiedzUsuńJak skraca świeżość to raczej nie dla mnie, i tak mam problem z przetłuszczaniem się skóry głowy ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca się sprawdził, szczególnie przez to przyspieszone przetłuszczanie włosów :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie do końca się sprawdził
OdpowiedzUsuńkosmetyki z biosfery są mega przeciętne
OdpowiedzUsuńnie polubiłam się z tym szamponem