Dodawanie do kosmetyków oleju czy wyciągów z konopi indyjskich jest
coraz częściej spotykanym zjawiskiem. Sama jestem wielbicielką czystego
olejku , który świetnie sprawdza się w pielęgnacji cery mieszanej. Z
chęcią więc zabrałam się za testowanie tego cudaka :)
Całą gamę produktów Cannabis znajdziecie TUTAJ.
Całą gamę produktów Cannabis znajdziecie TUTAJ.
Opakowanie i szata graficzna jest prosta, ale przyciąga wzrok ( lubię minimalizm). Krem zawiera aż 200 ml, co przy bardzo gęstej konsystencji oznacza dużą wydajność. Zapach ma bardzo neutralny, nie czuje niczego szczególnego, i są też dni że wydaje mi się być bezzapachowy. Mimo, że krem polecany jest do twarzy, ja przez dodatek parafiny w takim obszarze go nie stosowałam . Ale znalazłam dla niego inne zastosowanie - doskonale nawilża stopy, dłonie, łokcie i wszelkie przesuszone miejsca na skórze. Ma bardzo gęstą konsystencję , więc świetnie sprawdza się jako maska na noc na te właśnie obszary. Dobrze regeneruje popękany naskórek, otulając go warstwą ochronną. Jest to krem dość tłusty, więc od razu się nie wchłania - jednak nie trwa to też w nieskończoność.
To świetny produkt na zimową porę :)
Znacie kosmetyki z dodatkiem konopii ?
nie znam go totalnie...
OdpowiedzUsuńteż coraz więcej kosmetyków z tą roślinką zauważam :) ciekawa jestem tego kremu, nawet zaryzykowałabym go do twarzy :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o nim nie słyszałam ale zaciekawiłaś mnie <3
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale do twarzy też bym go raczej nie używała przez ta parafinę.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ja również nie stosowałabym go twarzy ze względu na parafinę
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam, ale skoro jest tłusty to tylko jak dla mnie na zimę i tylko, gdy siedzę w domu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, trzeba będzie spróbować :) Fajnie, że jest mocno nawilżający, takiego potrzebuję.
OdpowiedzUsuńz Maryśką powiadasz... :)
OdpowiedzUsuńHihi :-P trzeba kiedyś wypróbować :-D
UsuńBardzo fajny ten kremik |:)
OdpowiedzUsuńNigdy się nie spotkałam, żeby dodawali do kosmetyków konopie ale wcale mnie to nie dziwi! I dziwię się, że ten składnik nie pojawia się częściej... chociaż, nie wiadomo co by z tym ludzi zrobili :D:D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój pierwszy konkursik. Taki tam, skromny ale zawsze miło :)
Nie słyszałam o nim wcześniej
OdpowiedzUsuńależ on gęsty, lubię taką konsystencję
OdpowiedzUsuńKonsystencję ma fajną.
OdpowiedzUsuńMnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńJa pewnie też nie użyłabym go do twarzy, ale na dłonie czy stopy pewnie byłby ok. :)
OdpowiedzUsuń