Dlaczego dziwnym ? - otóż przez przypadek odkryłam do czego to mydło jest tak naprawdę zdolne ! Otrzymałam je jakiś czas temu od Skarby Afryki. Już sam kolor wprawił mnie w przerażenie , no ale w końcu podobno jest z niebieskimi algami to może od tego. Zapraszam niżej , do informacji, dlaczego to mydło mnie przeraziło.
Zacznę od tego, że nigdzie nie mogę doszukać się składu tego produktu, więc tak na prawdę nie wiadomo z czego ono jest zrobione. A teraz zapraszam do opowieści o mydle :)
Pewnego ciepłego, kwietniowego wieczoru Karolina postanowiła porządnie oczyścić swą twarz, więc sięgnęła po czarne/niebieskie mydło z algami i muszlami. Pierwsze wrażenie było złe - paskudny kolor, konsystencja smaru i dziwny zapach przypominający olej ze smażenia frytek nie powstrzymały mnie przed nałożeniem go na twarz. Pieniło się w miarę ok, jednak konsystencja nie do końca współpracowała ze skórą. Ale udało się ! - twarz została umyta, nie pozostał na niej smerfny kolor i resztki mydła, więc jest ok. Mydło dobrze oczyściło twarz, tak mocno że musiałam szybko biec po krem nawilżający, żeby pozbyć się uczucia ściągnięcia.
Drugiego razu już nie było ! A wiecie czemu ?
Otóż tego wieczoru opisanego wyżej, jakaś część mydła pozostała mi na umywalce w domu, która pamięta czasy mojej prababci, i doczyścić ją graniczy z cudem - a co więcej, ten cud jeszcze do tej pory się nie zdarzył. Następnego ranka mama przychodzi d0 mnie z pytaniem - Karolina ! co to było to niebieskie na umywalce ( przyznaje, zapomniałam jej wtedy umyć), odpowiadam więc że czarne mydło . Ciągnie mnie za rękę i wskazuje na umywalkę, a tam :
W miejscu w którym leżała resztka mydła, została wybielona umywalka aż o kilka tonów , wręcz mogę pokusić się o stwierdzenie , że nie pamiętam kiedy miała tak ładny kremowy odcień.
Przeraziłam się do czego zdolne jest to mydło, i że poprzedniego wieczoru nakładałam go na twarz. Zrobiłam więc jeszcze jedną próbę aby potwierdzić czyszcząco-wybielające właściwości tego produktu , i nałożyłam go na całą umywalkę na noc.
I znów przeżyłam szok - umywalka była kilka tonów jaśniejsza, a mama chodzi zachwycona że komuś udało się ją tak doczyścić , że wygląda jak nowa.
Na koniec pojawia się jedno pytanie : Co jest w tym mydle ? !!! Aż boje się pomyśleć..
Haha Kochana niezły syf!! Muszę zakupić do wybielenia wanny xD
OdpowiedzUsuńmają większe pojemniki tego "cuda" :D to powinno wystarczyć na wannę :D
UsuńDobrze, że w sumie przez przypadek odkryłaś jakie to paskudztwo:/ Nie wyobrażam sobie tego nie domyć gdzieś, zostawić np za uchem i pójść spać. Nie wiem, wyżarło by skórę do mięsa? o.O
UsuńKurde, żeby to działało równie rozjaśniająco na skórę, jak i na umywalkę! :D
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - faktycznie brzmi przerażająco. Dobrze, że użyłaś tego tylko raz, bo kij wie co byłoby później.
leeee ;O ja się dziwię, że Ty twarz jeszcze masz ;O bo skoro oczyściło umywalkę to musiło byc żrące ;O
OdpowiedzUsuńA byłam wśród zgłaszających się do testowania osób... Chyba nie mam czego żałować :D
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że znalazłaś sposób na odświeżenie umywalki! :D
Pożycz mydełko, bo idę sprzątać łazienkę :D
OdpowiedzUsuńBierz :D ! i czyść łazienkę :D
UsuńBoże co jest w tym mydłe !?! I to jest produkt do oczyszczania twarzy ,chociaż moja mama byłaby szczęśliwa z niego,nie musiałaby wydawać tyle pieniędzy na środki czyszczące i wybielające do umywalki czy prysznica,tylko tym czarnym mydłem umyć i będą wyglądały jak nowe :)
OdpowiedzUsuńCzad :D Może to ten kolor?:D
OdpowiedzUsuńhahahah no to się postarali producenci...:)
OdpowiedzUsuńU czyli coś dla smerfów:D mnie w ogóle trochę przerażają te wszystkie rosyjskie kosmetyki etc:D
OdpowiedzUsuńobserwuję
??? jestem w szoku chyba zakupię do szyszczenia łazienki hahahha :)
OdpowiedzUsuńha ha ha do czyszczenia łazienki się nadaję! :D w sumie może moje fugi by wybieliło? :D
OdpowiedzUsuńO no to niezłe właściwości ma to mydełko !!! Nie dziwię się że drugiego razu nie było !!
OdpowiedzUsuńwidzisz? mydło się jednak przydało. ciekawe co w nim jest. zachęciłaś nas do zakupu, nawet wybielacz tak nie działa. dobrze, że to mydło nie wypaliło Ci twarzy
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe :) Też w takim razie bałabym się używania go do twarzy, ale przynajmniej zlew można nim czyścić :D
OdpowiedzUsuńSkoro tak zadziałało na umywalkę, to na pewno nie nałożyłabym go ponownie na twarz ;P Ale przynajmniej znalazłaś nowe zastosowanie ;)
OdpowiedzUsuńo maskara!
OdpowiedzUsuńo matko ;o co ludzie robią dla ludzi :/ masakra
OdpowiedzUsuńWow, nieźle ;) Przydałoby mi się do czyszczenia zlewu ;)
OdpowiedzUsuńHahahahhaha, no to możesz go używać jako środek do wybielania i mycia płytek itp :D
OdpowiedzUsuńhehe co za opowieść ;D dla osób które borykają się z przebarwieniami czy bliznami po trądziku, niechcianymi piegami to będzie w sam raz ;)) :D
OdpowiedzUsuńKurdę przydało by mi się do mojej prastarej wanny ;) Wiesz Arabki stosują różne przedziwne specyfiki, aby się wybielić, ale nie sądziłabym, że rzeczywiście mogą mieć tak spektakularne działanie. Europejki przesadzają z solarium i samoopalaczami, a tam wręcz odwrotnie. Jak to się mówi pragnie się tego czego nie można mieć.
OdpowiedzUsuńale działa:) czasem coś nakładamy i nie widac efektów a tutaj takie mocne:)
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że przydałoby mi się takie mydło do umywalki :D Nawet nie sądziłam, że aż tak "żrąco" może zadziałać :OO
OdpowiedzUsuńO fufu
OdpowiedzUsuńO masakra :D Aż faktycznie strach myśleć co jest w tym mydle... Ale może kupię do czyszczenia kibelka :D
OdpowiedzUsuńyyyyyyyyy :O :O masakra - a czytałam wiele opinii pozytywnych o tych mydełkach... hmmmmm....
OdpowiedzUsuńo jaaaa :o
OdpowiedzUsuńale przynajmniej jeden plus - umywalka wybielona ! :)
Haha już widzę reakcję firmy na tą notke ;) przerażające to co się stało...ciekawe czy kamień też wyżera, bo u mnie twarda woda i nie mogę się tego gówna pozbyć:-)
OdpowiedzUsuńJejku! Co to za specyfik??? Masakra, że takie kosmetyki sprzedają nam do mycia naszej skóry :/
OdpowiedzUsuńale jaja :) w sumie czemu ono się nazywa czarne mydło jak nie jest czarne ?
OdpowiedzUsuńja dostałam zielone to wiem żeby na umywalce najpierw wypróbować, bo 50 ml to szkoda na twarz kłaść
Mam problem z umywalką, nie powiem, kamień jej doskwiera. :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie podrażnił Ci skóry! Świetnie, że mydełko było przydatne do umywalki - przynajmniej jakis specyfik zadziałał "cuda" ;)
OdpowiedzUsuń