wtorek, 6 maja 2014

O dziwnym działaniu czarnego mydła z algami !

Dlaczego dziwnym ? - otóż przez przypadek odkryłam do czego to mydło jest tak naprawdę zdolne ! Otrzymałam je jakiś czas temu od Skarby Afryki.  Już sam kolor wprawił mnie w przerażenie , no ale w końcu podobno jest z niebieskimi algami to może od tego. Zapraszam niżej , do informacji, dlaczego to mydło mnie przeraziło.




Zacznę od tego, że nigdzie nie mogę doszukać się składu tego produktu, więc tak na prawdę nie wiadomo z czego ono jest zrobione.  A teraz zapraszam do opowieści o mydle :)

Pewnego ciepłego, kwietniowego wieczoru Karolina postanowiła porządnie oczyścić swą twarz, więc sięgnęła po czarne/niebieskie mydło z algami i muszlami. Pierwsze wrażenie było złe - paskudny kolor, konsystencja smaru i dziwny zapach przypominający olej ze smażenia frytek nie powstrzymały mnie przed nałożeniem go na twarz. Pieniło się w miarę ok, jednak konsystencja nie do końca współpracowała ze skórą. Ale udało się ! - twarz została umyta, nie pozostał na niej smerfny kolor i resztki mydła, więc jest ok. Mydło dobrze oczyściło twarz, tak mocno że musiałam szybko biec po krem nawilżający, żeby pozbyć się uczucia ściągnięcia.

Drugiego razu już nie było ! A wiecie czemu ?

Otóż tego wieczoru opisanego wyżej, jakaś część mydła pozostała mi na umywalce w domu, która pamięta czasy mojej prababci, i doczyścić ją graniczy z cudem - a co więcej, ten cud jeszcze do tej pory się nie zdarzył.  Następnego ranka mama przychodzi d0 mnie z pytaniem - Karolina ! co to było to niebieskie na umywalce ( przyznaje, zapomniałam jej wtedy umyć), odpowiadam więc że czarne mydło . Ciągnie mnie za rękę i wskazuje na umywalkę, a tam :

W miejscu w którym leżała resztka mydła, została wybielona umywalka aż o kilka tonów , wręcz mogę pokusić się o stwierdzenie , że nie pamiętam kiedy miała tak ładny kremowy odcień.

Przeraziłam się do czego zdolne jest to mydło, i że poprzedniego wieczoru nakładałam go na twarz. Zrobiłam więc jeszcze jedną próbę aby potwierdzić czyszcząco-wybielające właściwości tego produktu , i nałożyłam go na całą umywalkę na noc.

I znów przeżyłam szok - umywalka była kilka tonów jaśniejsza, a mama chodzi zachwycona że komuś udało się ją tak doczyścić , że wygląda jak nowa.



Na koniec pojawia się jedno pytanie : Co jest w tym mydle ? !!!  Aż boje się pomyśleć..

35 komentarzy:

  1. Haha Kochana niezły syf!! Muszę zakupić do wybielenia wanny xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mają większe pojemniki tego "cuda" :D to powinno wystarczyć na wannę :D

      Usuń
    2. Dobrze, że w sumie przez przypadek odkryłaś jakie to paskudztwo:/ Nie wyobrażam sobie tego nie domyć gdzieś, zostawić np za uchem i pójść spać. Nie wiem, wyżarło by skórę do mięsa? o.O

      Usuń
  2. Kurde, żeby to działało równie rozjaśniająco na skórę, jak i na umywalkę! :D
    A tak poważnie - faktycznie brzmi przerażająco. Dobrze, że użyłaś tego tylko raz, bo kij wie co byłoby później.

    OdpowiedzUsuń
  3. leeee ;O ja się dziwię, że Ty twarz jeszcze masz ;O bo skoro oczyściło umywalkę to musiło byc żrące ;O

    OdpowiedzUsuń
  4. A byłam wśród zgłaszających się do testowania osób... Chyba nie mam czego żałować :D
    Ale dobrze, że znalazłaś sposób na odświeżenie umywalki! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pożycz mydełko, bo idę sprzątać łazienkę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Boże co jest w tym mydłe !?! I to jest produkt do oczyszczania twarzy ,chociaż moja mama byłaby szczęśliwa z niego,nie musiałaby wydawać tyle pieniędzy na środki czyszczące i wybielające do umywalki czy prysznica,tylko tym czarnym mydłem umyć i będą wyglądały jak nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czad :D Może to ten kolor?:D

    OdpowiedzUsuń
  8. hahahah no to się postarali producenci...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. U czyli coś dla smerfów:D mnie w ogóle trochę przerażają te wszystkie rosyjskie kosmetyki etc:D
    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  10. ??? jestem w szoku chyba zakupię do szyszczenia łazienki hahahha :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ha ha ha do czyszczenia łazienki się nadaję! :D w sumie może moje fugi by wybieliło? :D

    OdpowiedzUsuń
  12. O no to niezłe właściwości ma to mydełko !!! Nie dziwię się że drugiego razu nie było !!

    OdpowiedzUsuń
  13. widzisz? mydło się jednak przydało. ciekawe co w nim jest. zachęciłaś nas do zakupu, nawet wybielacz tak nie działa. dobrze, że to mydło nie wypaliło Ci twarzy

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm ciekawe :) Też w takim razie bałabym się używania go do twarzy, ale przynajmniej zlew można nim czyścić :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Skoro tak zadziałało na umywalkę, to na pewno nie nałożyłabym go ponownie na twarz ;P Ale przynajmniej znalazłaś nowe zastosowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. o matko ;o co ludzie robią dla ludzi :/ masakra

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, nieźle ;) Przydałoby mi się do czyszczenia zlewu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hahahahhaha, no to możesz go używać jako środek do wybielania i mycia płytek itp :D

    OdpowiedzUsuń
  19. hehe co za opowieść ;D dla osób które borykają się z przebarwieniami czy bliznami po trądziku, niechcianymi piegami to będzie w sam raz ;)) :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurdę przydało by mi się do mojej prastarej wanny ;) Wiesz Arabki stosują różne przedziwne specyfiki, aby się wybielić, ale nie sądziłabym, że rzeczywiście mogą mieć tak spektakularne działanie. Europejki przesadzają z solarium i samoopalaczami, a tam wręcz odwrotnie. Jak to się mówi pragnie się tego czego nie można mieć.

    OdpowiedzUsuń
  21. ale działa:) czasem coś nakładamy i nie widac efektów a tutaj takie mocne:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ty wiesz, że przydałoby mi się takie mydło do umywalki :D Nawet nie sądziłam, że aż tak "żrąco" może zadziałać :OO

    OdpowiedzUsuń
  23. O masakra :D Aż faktycznie strach myśleć co jest w tym mydle... Ale może kupię do czyszczenia kibelka :D

    OdpowiedzUsuń
  24. yyyyyyyyy :O :O masakra - a czytałam wiele opinii pozytywnych o tych mydełkach... hmmmmm....

    OdpowiedzUsuń
  25. o jaaaa :o
    ale przynajmniej jeden plus - umywalka wybielona ! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Haha już widzę reakcję firmy na tą notke ;) przerażające to co się stało...ciekawe czy kamień też wyżera, bo u mnie twarda woda i nie mogę się tego gówna pozbyć:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jejku! Co to za specyfik??? Masakra, że takie kosmetyki sprzedają nam do mycia naszej skóry :/

    OdpowiedzUsuń
  28. ale jaja :) w sumie czemu ono się nazywa czarne mydło jak nie jest czarne ?
    ja dostałam zielone to wiem żeby na umywalce najpierw wypróbować, bo 50 ml to szkoda na twarz kłaść

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam problem z umywalką, nie powiem, kamień jej doskwiera. :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze, że nie podrażnił Ci skóry! Świetnie, że mydełko było przydatne do umywalki - przynajmniej jakis specyfik zadziałał "cuda" ;)

    OdpowiedzUsuń