niedziela, 7 grudnia 2014

Zdradziłam Yankee Candle ! : Kringle Candle - Black Sands, Under the Sea, Petals in water

Stało się ! Odkąd jestem członkiem grupy " Kochamy świece zapachowe" na fb - nakręciłam się jeszcze bardziej na świece.YC mi się już przejadły, więc korzystając z DDD zdecydowałam się na dwie polecane marki - Kringle Candle i Village Candle.

I wiece co ?  One są dużo fajniejsze niż YC ! :)

Jeśli chcecie je wypróbować ( a warto ! ) polecam zakupy w Zapachy Świata - duży wybór świeczkowych marek, ekspresowa wysyłka i bardzo miła właścicielka :)




Z informacji technicznych :
Kringle w przeciwieństwie do YC zapakowane są w estetyczne opakowania z wieczkiem - nie trzeba przekładać ich do woreczków strunowych. Pojemność dwa razy większa niż tarta YC, konsystencja wosku trochę inna - nie kruszy się tak mocno , najlepiej wbić nóż i wtedy kawałek wosku sam wyskakuje . Woski Kringle mają biały kolor i łatwiej odchodzą z kominka . I co najważniejsze : moc mają kilkakrotnie większą niż Yankee !!!  Byłam w szoku gdy po włożeniu 1/15 wosku ( dosłownie odrobinka, same okruszki) 3 pokoje wypełniły się zapachem. Jestem w szoku - te woski to kilery jakich mało, dzięki czemu są bardzo wydajne.


Black Sands



" Tajemniczy zapach słodkiego kokosa, orientalnych przypraw i ciepłego bursztynu oferuje niezapomnianą podróż w świat tropikalnej magii ." - Krótko mówiąc : Black Sands to zapach mężczyzny , ale nie takiego pospolitego :) Doskonale wyważone proporcje zapachowe sprawiły że się w nim zakochałam - a jestem dość wymagająca w kwestii zapachów. Kokosa tutaj nie wyczuwam, ale przyprawy z bursztynem tak . Black Sands to idealny zapach ma zimne wieczory spędzane we dwoje, wystarczy chwilka palenia a zapach długo unosi się w powietrzu. Jeśli kojarzycie zapach Honey Glow z YC - Black Sands ma podobną nutę wody kolońskiej, jednak bez miodu i słodkich akcentów.

Co sprawiło że trafił do ścisłej czołówki moich ulubieńców, tak jak wspomniany Honey Glow :)



Under the Sea


Morskich zapachów się boje ( te śmierdzące wodorosty, ryby) , więc nie wiedziałam czy nie będę żałować tego wyboru. Nic bardziej mylnego ! Under the Sea nie ma w sobie żadnego śmierdzącego  akcentu. Ma za to coś to kocham najmocniej na świecie - akcent zielonej herbaty, połączony z nutą cytryny - cytryny jaką zrywałam prosto z drzew w Czarnogórze , dojrzałej, pachnącej. Wosk jednak nie jest taki oczywisty, ma w sobie tajemniczą nutkę dzięki czemu zapach nie jest płaski. Jakby tak wwąchać się w niego dłużej, to przypomina mi przesiadywanie późnymi wieczorami na chorwackiej plaży, gdy słońce zniknęło już za horyzontem, owoce na drzewach kołysały się na wietrze, i do tego w pobliżu unosiła się bryza morska.

Coś cudownego :) !



Petals in Water


Czyli słynne płatki na wodzie :) Wosk równie mocny jak poprzednicy, jednak nie koniecznie zapisał się w ulubionej zapachowej liście. Petals in water to zapach idealny dla fanek kwiatowych nut , znajdują się w nim kwiaty bzu, róży z owocowymi nutami oraz piżma. Dodatek piżma sprawia że zapach jest ciepły i taki kremowy , otulający . Nie potrafię go inaczej opisać, bo nie jest to oczywisty zapach - z każdą minutą palenia pokazuje swój charakter.



Niedługo opiszę Wam kolejne świetne zapachy , tym razem od Village Candle :)

23 komentarze:

  1. Też bardzo lubię Kringle Candle. Jeśli chodzi o tę firmę, moim ulubieńcem jest zapach "peony" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie miałąm okazji ich wypróbować..... a próbowałaś kiedykolwiek granulki do kominka??

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też ostatnio dokonałam zdrady YC z Kringle Candle :))))na wosk o zapachu mango!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam 'płatki na wodzie' - pachną ślicznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zupełnie nie podchwyciłam zajawki na YC, wszystkie inne woski bardziej mi się podobają:D Muszę spróbować i tych. Plus za 'porządniejsze' opakowanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulala :-) oby mi się udało to kiedyś sprawdzić :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. łooo :) Ale fajne :) E tam zdrada, wszystkiego można spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy się z nimi nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. słyszałam o nich wiele ostatnio, może zamówię jakieś świeczki :)
    obserwuję x

    OdpowiedzUsuń
  11. Petals od water mam i powiem szczerze, że Kringle są mocniejsze i intensywniejsze niż Yc :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz widzę , ale kuszą !!!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dużo słyszałam dobrego na ich temat. :D Myślę że w najbliższym czasie się skuszę !:D

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam, ale co to dla mnie, - koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja nie miałam na razie ani YC ani KC :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiedziałam, że mają aż taką moc! Muszę koniecznie je wypróbować, gdy uda mi się wyzerować moje zapasy wosków z YC :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię kringle:):) miałam już kilka zapachów od nich:)

    OdpowiedzUsuń