czwartek, 4 kwietnia 2013

Paczuszki - rosyjskie cuda i ZSK :)

Kolejny post w dniu dzisiejszym
Paczki które właśnie otrzymałam . Rosyjskie cuda zamawiałam w sklepie triny.pl , który bardzo polecam ( szybka wysyłka, błyskawiczne odpowiedzi na maile, i niskie ceny).

ZSK :

1. Olejek z pachnotki organiczny
2. Olejek z pestek śliwek
3. Olejek z nasion czarnej porzeczki
4. Peeling ze skały wulkanicznej
5. Olejek z drzewa herbacianego
6. Próbka peelingu z nasion bzu

+ potrójny kwas hialuronowy od firmy BioCosmetics

Triny.pl :

1. Szampon z efektem laminowania
2. Błękitna glinka wałdajska z jonami srebra
3. Tonik przeciw wypadaniu włosów
4. Krem do twarzy z ekstraktem z zielonej herbaty

Czego jesteście najbardziej ciekawi ? :)



12 komentarzy:

  1. Ja mam maskę mango z avokado!Oby Tobie służyły kosmetyki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi dziś także przyszła paczka z triny :)
    Ciekawi mnie jak spiszę się te krem, bo zastanawiałam się nad zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa szczególnie tego szamponu z efektem laminowana :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawi mnie tonik przeciw wypadaniu włosów. Oby pomagał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tego szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też robiłam ostatnio zamówienie z zsk:)
    Ale zazdroszczę ruskich kosmetyków! Totalnie zazdroszczę!
    Fajne zamówienie ;) Swoją drogą nie znałam tego sklepu triny, a fajną ofertę mają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do ZSK to nie zamówiłabym sobie takich olejów z prostego powodu: może nie mam długich włosów (łopatki), ale na olejowanie schodzi mi masa oleju, nie mieszczę się nigdy w 2 łyżkach stołowych, raczej w 1/4 szklanki plus do tego maska albo krem isana kakaowy.

    Używam olej lniany z Biedry za 12 zł duża butla, olej z prażonych orzechów włoskich z Lidla (nie wiem czy można taki olej stosować - z prażonych? ;) oraz olej musztardowy. Pokończyły mi się Vatika, Amla, ale nie mam zamiaru ich kupować, zostanę przy olejach kuchennych, może kiedyś ten z pestek winogron z Biedry?

    Z rosyjskich kosmetyków mam olejek łopianowy z dodatkiem drzewa herbacianego, ale ponieważ trzeba go podgrzewać przed nałożeniem, częściej wybieram inny, bo szybciej.

    Mam z tych Twoich ten szampon, krem i tonik, glinkę mam kambryjską, nie wałdajską. Kremu jeszcze nie otworzyłam, tonik już się kończy, bardzo przyjemny produkt, a szamponem włosy myłam dopiero raz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś oTAGowana:) Zapraszam do zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie strasznie ciekawią rosyjskie cudeńka, niestety mam na razie takie zapasy, że muszą poczekać :P

    OdpowiedzUsuń
  10. widzę tu dużo ciekawych rzeczy.
    mam już całą listę zakupów na ZSK, czekam tylko na dobry moment ;)
    daj znac jak spisuje się kwas hialuronowy.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń