Dziś mam dla Was krótką recenzję paletki korektorów Wibo .
Kupiłam ją z nadzieją , że obietnice producenta choć trochę się pokryją z rzeczywistością.
Będzie krótka , bo i sam produkt na więcej słów nie zasługuje.
Niestety jest to BUBEL. Wcale nie kryje, wchodzi w każdą zmarszczkę, podkreśla suche skórki i dodatkowo jeszcze je wysusza bardziej. W miejscach nałożenie tworzy nieestetyczne plamy. Każdy z kolorów niestety jest takiej samej jakości, dodatkowo jeszcze ten zielony zamiast neutralizować zaczerwienione miejsca, je podkreśla .
Nie polecam, bo mimo niskiej ceny ( około 13 zł) nie jest warty ani jednej złotówki.
Nawet nie wiedziałam, że wibo ma taki produkt. Dobrze wiedzieć, że niewarty zakupu.
OdpowiedzUsuńUff, dobrze, że nie kupiłam. Nie lubię natykać się na takie niespodzianki, ale czasem to nieuniknione :(
OdpowiedzUsuńO jaaaa, a ja tak bardzo go chciałam wypróbować :( To no zostaję przy paletce Catrice, która w moim przekonaniu jest naprawdę niezła :)
OdpowiedzUsuńz wibo to ja tylko lakiery lubię ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mu się przyglądałam, nawet oglądałam tester. Miałam kupić, ale jakaś siła kazała mi go odłożyć na półkę i chyba dobrze zrobiłam.
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu ale nie mam przekonania do tego rodzaju korektorów
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Też jakoś mnie nie pociągają takie produkty. Nawet go nie zauważałam. ;-)
OdpowiedzUsuń