wtorek, 7 kwietnia 2015

Nacomi - Maseczka Algowa do twarzy z borówką

Dość długo broniłam się przed maskami peel- off, aż do momentu gdy poznałam świetną algową maseczkę Nacomi. Wszystkie wersje możecie znaleźć w sklepie Grota Bryza. 


Maseczki algowe przygotowuje się poprzez zmieszanie proszku z wodą . Ja używam letniej wody i dodaje kilka kropli olejku. Mieszam w plastikowej miseczce, i nakładam specjalnym grubszym pędzlem do maseczek. Trzeba to robić dość szybko, bo przygotowana maseczka szybko gęstnieje .

Wbrew temu co słyszałam - ta maseczka jest bardzo wydajna. Zalecana ilość do użycia podana przez producenta to dla mnie zdecydowanie za dużo.




Maseczka wraz z upływem czasu zastyga na skórze - ten czas jest niezwykle relaksujący. Usuwa się ją niezwykle łatwo - wystarczy podważyć brzegi i ściągnąć płatem z twarzy ( bardzo fajna zabawa :P ). Zapach ma bardzo delikatny i nie musicie się bać - nie śmierdzi algami !.

Efekty jakie daje - cudownie wygładza skórę ! nadaje jej blasku i miękkości , niweluje zmęczony wygląd, dobrze nawilża. Przy regularnym stosowaniu możemy się cieszyć ładną i promienną cerą :) Żadnych efektów ubocznych nie zauważyłam.


Znacie maseczki algowe ? 

19 komentarzy:

  1. używałam kilka rożnych maseczek algowych i zawsze przy ich "rozrabianiu" tworzy mi się jeden wielki kluch ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ją w wersji mini jest extra !! Chętnie kupie kolejne normalne opakowanie. Bardzo lubię kosmetyki Nacomi
    Świetna recenzja, pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za maskami typu peel-off, ponieważ irytuje mnie ich zdejmowanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam maski algwe, więc chętnie tą wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiła mnie bo szukam zastępcy dla mojej obecnej maseczki która się kończy, a fakt że to peel off ma wielkiego plusa i mocno się zastanowię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nabrałam na nią ochoty ;) Ostatnio mam lekko przesuszoną cerę, więc myślę, że byłaby okej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam taką łatwość ściągania czy też zmywania z maseczek :) nie lubię się babrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię algi.. Dają takie ukojenie :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z wielką chęcią skusiłabym się na nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak nie śmierdzi to aż nabrałam na nią ochoty :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Na razie używałam wyłącznie spiruliny i nie mogę powiedzieć by mnie niesamowicie zachwyciła. Muszę wreszcie zainwestować w pędzel do maseczek...

    OdpowiedzUsuń
  12. oooo chciałabym wypróbować < 33

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam takiej maseczki...

    OdpowiedzUsuń
  14. interesujący blog i post :) zapraszam do mnie: http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czuję się skuszona :D

    OdpowiedzUsuń