Dziś krótki post z moim skromnym denkiem z sierpnia.
Żel Isany - każdy go raczej zna, dobrze myje, ładnie pachnie, tani. Kupię ponownie inny zapach :)
Balsam brązujący Dove- koszmarek, brzydki pomarańczowy odcień, wysusza skórę, robi zacieki. Nie kupię ponownie.
Olejek Babydream fur mama- używany najczęściej do włosów, dobrze się sprawdza do wszystkie. Byc może kupię ponownie.
Peeling Soraya- świetnie ściera, skóra jest gładka, wszelkie kremy dużo lepiej się wchłaniają. Bardzo go lubię :) Kupiłam już kolejny.
Żele z Biedronki- micela używam odkąd wszedł do oferty , dobrze zmywa, nie podrażnia mi cery, nie zapycha, ładnie delikatnie pachnie, tani, wydajny . Wersja dla cery mieszanej również dobrze oczyszcza, nie wysusza, ma delikatne drobinki peelingujące.
Kupiłam już ponownie micela, i wersje niebieską ( nawilżającą ) która swoją drogą również mi przypadła do gustu.
Balea szampon oczyszczający - recenzja tutaj : http://standardowa21.blogspot.com/2012/08/przypominam-o-moim-rozdaniu-balea.html
Będę musiała zakupić sobie ten peeling Soraya :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować Peeling Soraya ;)
OdpowiedzUsuńMicela z Biedronki jeszcze nie próbowałam, ale niebieski i zielony tak - jestem bardzo pozytywnie nimi zaskoczona.
OdpowiedzUsuńMam ten żel peelingujący z Biedronki. Bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam te żele z Biedronki! są tanie a naprawdę świetne <3
OdpowiedzUsuńżele isana uwielbiam, tak samo jak peeling soraya, żel z biedronki nie przypadł mi do gustu i na szczęście znajdzie się we wrześniowym denku!:)
OdpowiedzUsuńmam te żele z biedronki sa swietne i tanie:)
OdpowiedzUsuńmam te zele z biedronki sa niesamowite
OdpowiedzUsuńzgadzam sie co do balcamu z Dove - beznadzieja : /
OdpowiedzUsuńAczkolwiek peeling z Soraya na pewno wyprobuje !
xoxo
sooscandalous.blogspot.com + obserwuje ;)
Mam ten peeling z Sorai i też go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńten krem z dove mi też robił brzydkie pomarańczowe smugi mimo, że kupiłam do jasnej karnacji :(
OdpowiedzUsuńo ja też mam tego micela z biedronki:)
OdpowiedzUsuńja również stosowałam micela z biedronki:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga
http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/
Troszkę się zużyło :))
OdpowiedzUsuńTeż lubie ten peeling z Sorayi :)
OdpowiedzUsuńKiedy jeszcze używałam peelingów mechanicznych to ten był moim ulubionym ;). Jakiś czas temu odstawiłam ten rodzaj peelingów i skóra jest w zdecydowanie lepszym stanie!
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ten peeling z Soraya:)
OdpowiedzUsuńsoraya ma produkty, ktorym można zaufac.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie:*
Widze, ze na wielu blogach w sierpniowym denku jest ten micel z biedronki :) U mnie tez ;) Bardzo go lubie i pewnie bede kupowac nadal.
OdpowiedzUsuńMam ten peeling Soraya i bardzo go lubię:) Ostatnio też kupiłam żel z Isany melon i gruszka i jest fantastyczny. Skóra jest po nim gładziutka i mięciutka:) Serdecznie polecam Ci wypróbować tą wersję:)
OdpowiedzUsuń