To moje pierwsze spotkanie z tą marką i pewnie nie ostatnie ( zakochałam się w perfumach So Elixir Bois Sensuel ) . Gdy składałam zamówienie w moje ręce wpadły 3 sztuki kremów z tegorocznej limitowanki świątecznej. Jeden z nich - pomarańcza i migdały poleciał dalej, bo zupełnie nie odpowiadał mi zapachem. O dwóch pozostałych przeczytacie poniżej :)
Aromatyczna Wanilia

Aromatyczna Wanilia
Kandyzowana pomarańcza i cynamon
Pierwsze na czym skupię się w tej recenzji to właściwości nawilżające kremów. Niestety do suchych i wymagających dłoni zupełnie się nie nadają. Są lekkie, szybko się wchłaniają, nie pozostawiają żadnych powłoczek ,nawilżenie jest chwilowe, najlepiej powtarzać ten zabieg co jakiś czas. Tak więc widzicie - kremy sprawdzą się jedynie w przypadku normalnej skóry dłoni, bez tendencji do przesuszania i pękania.
Jest jednak plus o którym muszę wspomnieć - cudowne zapachy !
Wanilia pachnie lekko słodko, waniliowo, bez chemicznej nuty.
Pomarańcza z cynamonem to mistrzostwo - aromat kojarzący mi się z Bożym Narodzeniem. Są w nim soczyste, słodkie pomarańcze i nutka cynamonu ( unosi się w tle i zupełnie nie męczy swoją obecnością). Kojarzy mi się z delicjami, mimo że nich nie ma dodatku tej aromatycznej przyprawy. Bardzo apetyczny zapach, dość długo utrzymujący sie na dłoniach :)