Czyli mięta w dwóch wersjach :)
Jedna dla łasuchów, druga dla osób lubiących świeże zapachy.
Dobra wiadomość jest taka - już jutro w sklepach pojawi się ta fantastyczna kolekcja jesienno zimowa ! Jesteście jej ciekawi ?
Jedna dla łasuchów, druga dla osób lubiących świeże zapachy.
Dobra wiadomość jest taka - już jutro w sklepach pojawi się ta fantastyczna kolekcja jesienno zimowa ! Jesteście jej ciekawi ?
Eucalyptus Mint
Zapach którego się obawiałam od początku, ponieważ nie lubię miętowej nuty w woskach/ świeczkach Emotikon wink
To kolejny dość złożony zapach . Orzeźwiający - temu nie da się zaprzeczyć. W pierwszej kolejności czuję mięte - słodką ogrodową mięte, na której lśnią kropelki porannej rosy. Stopniowo zmienia ona wyraz na bardziej ostry - to zapewne przez dodatek eukaliptusa. Ta nuta stanowi tylko dodatek, a to właśnie mięta gra pierwsze skrzypce. W eukaliptus mint jest jeszcze taka delikatna nuta czystości - w pierwszej chwili skojarzyła mi się z zapachem YC Ocean Stars , dzięki niej zapach ma wiele twarzy .
Peppermint Bark
Przyznam że się obawiałam tego zapachu, mimo że na sucho jest piękny - dlatego że nie przepadam za zapachem czekolady i mięty. Rozczarowałam się bardzo pozytywnie - jest świetny !
Tak jak już ktoś wspomniał, to zapach czekoladek After Eight. Piękny słodki aromat mlecznej czekolady przełamany nutą mięty. Nie jest to jednak ostra nuta mięty, ale taka kremowa, otulająca - zupełnie jakbym wąchała ciacho z etykietki . Nie przytłacza, a nadaje fajnego i dość odświeżającego zapachu ( przy większej ilości w kominku mięta lekko świdruje w nosie) - bardzo smakowita kompozycja .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
JAK SKOŃCZYŁA SIĘ SPRAWA Z ZALANYM BOXEM ?
Mówiąc szczerze jestem zawiedziona. Zaproponowano mi dosłanie wylanej Biodermy oraz nową książkę. Ani słowa o zmytych napisach z kosmetyków, o całkowicie rozmokłych paczkach .
Szkoda, bo czekoladki i produkty do paznokci/ dłoni miałam podarować swojej przyjaciółce, - a tak niestety nie nadają się aby komuś je wręczyć. Wczoraj miały do mnie te produkty dojechać - ale do tej pory ani widu ani słychu po kurierze.
To moje pierwsze i ostatnie zamówione pudełko.
Muszę się przejść do sklepu i zobaczyć te świeczki, bo są u mnie dostępne stacjonarnie :))
OdpowiedzUsuńCo do boxu - szkoda że tak postąpili :(
mój box doszedł w idealnym stanie, przykro mi, że ta sytuacja nie rozwiązała się po Twojej myśli, wiem, że sporo dziewczyn miało podobny problem.
OdpowiedzUsuńNa tę miętę bym się skusiła;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach mięty :)
OdpowiedzUsuńNo to bardzo brzydko z Tobą postąpili. Widać jak im zależy na klientach.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że pierwszy zapach bardzo by mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak zakończyła się Twoja sprawa ;/
OdpowiedzUsuńA świeczek jeszcze nie miałam, choć wydaje mi się, że przypadłyby mi do gustu.
Jestem ciekawa czy masz porównanie Eucalyptus Mint do Minted Eucalyptus od Goose i tak samo, czy Peppermint Bark przypomina Ci może Peppermint Mocca od VC? Z pewnością jednak "skosztuję" obu zapachów podczas zimowych wieczorów. :D
OdpowiedzUsuń