piątek, 31 stycznia 2014

Neonowo-miętowe Mani

Dziś mam dla Was mani, które noszę od kilku dni ;)
Kolory idealne na lato, ale ja lubię różnorodność i nie mam podzielonych odcieni ze względu na pory roku.






Neon- Ale Paznokcie - One Colour Pro 592 ( lakiery z tej serii dość słabo kryją, 3 warstwy to minimum, nie schną także szybko dlatego nie polecam dla niecierpliwych ) . W rzeczywistości kolor wpada w róż, nie w pomarańcz.

Mięta - Softer Crazy Colours nr 25 - kryje w dwóch warstwach, szybko schnie, jednak ma za wąski pędzelek, dlatego kiepsko mi się nim malowało. Wytrzymałość 3-4 dni, później pojawiają się odpryski.

czwartek, 30 stycznia 2014

Wcierka wzmacniająca & Krem z rokitnikiem od Kosmed

Tych produktów używam już dość długo, a zawsze jakoś zapominałam o nich napisać. Producentem jest polska firma KOSMED, która ma w swoim asortymencie kosmetyki na każda kieszeń.  Przyznam , że krem z rokitnikiem wybierałam bez patrzenia na skład i to był błąd. Ale o tym niżej ;)


Wcierka Aleovit



Płyn zawiera naturalne ekstrakty ziołowe z korzenia łopianu i aloesu, prowitaminę B5 (D - Pantenol), witaminy: A, E, F, H, B1, PP oraz kompozycję naturalnych olejków eterycznych. Polecany jest do wszystkich rodzajów włosów zwłaszcza delikatnych i cienkich. Dzięki zawartości substancji czynnych, witamin i wyciągów roślinnych działa wzmacniająco i odżywczo na cebulki włosowe. Systematycznie stosowany poprawia ogólny stan włosów, przywracając im naturalny wygląd i połysk.

Moja opinia :

- płyn na samym początku składu ma etanol, więc osoby z wrażliwą skórą powinny uważać , mnie krzywdy ten składnik nie robi
- ma przyjemny lekko męski i ziołowy zapach
- masaż skóry głowy z jego użyciem fajnie odpręża
- nie zahamował wypadania włosów
- jednak po "bejbikach" widzę że szybciej rosną
- zmniejsza przetłuszczanie włosów i mają troszkę większa objętość
- czyli szału nie robi dużego, ale jak za 8 zł to może być ;)


Rokiderm Plus

Krem przeznaczony do pielęgnacji skóry narażonej na uszkodzenia mechaniczne, termiczne jak również w profilaktyce odleżyn. Krem rewelacyjny do pielęgnacji skóry skłonnej do łuszczenia się, rogowacenia i pękania. Dzięki zawartości witamin C, B, B1, B6, PP, E, kwasu foliowego oraz mikroelementów odżywia i regeneruje łuszczący się naskórek, regeneruje i opóźnia procesy starzenia się skóry, głęboko nawilża skórę.  Zawarte w kremie oleje nagietka, rokitnika i aloesu szybko i skutecznie łagodzą skutki odparzenia i otarcia. Ze względu na zawartość naturalnego filtru UVB krem posiada właściwości łagodzące i osłaniające. Zalecany jest przy odparzeniach i otarciach skóry.

Moja opinia :

- niestety na stronie producenta nie ma podanych składów, dlatego wybrałam go w ciemno
- parafina zaraz na początku składu, więc w ostateczności wykorzystałam do stóp
- ma mocno żółty kolor i przyjemnie pachnie , lekko kwiatowo
- nie barwi jednak skóry
- dość długo się wchłania i zostawia powłoczkę typową dla parafiny
- mimo to dość dobrze radził sobie ze stopami, były miękkie i nawilżone
- wydajny, wystarczyła mała ilość na stopy

środa, 29 stycznia 2014

Podkład kryjący& Puder ryżowy Deni Carte

Sesja mnie niedługo wykończy, ale na szczęście zostało tylko 5 egzaminów do końca :) Mam nadzieje że wybaczycie moje rzadkie posty. Niedługo to wróci do normy. Dziś mam dla Was recenzję dwóch produktów Deni Carte, które nie koniecznie są warte uwagi. Wiele osób jak otwierało tego posta pewnie sobie pomyślało - znów będzie pozytywna opinia, bo firma sobie tego życzy. Nic z tych rzeczy, żadnej umowy z nimi nie podpisywałam odnośnie pozytywnych opinii, a po II zawsze piszę prawdę i nikt mnie do zmiany mojej postawy nie przekona ;)


Fluid długotrwale kryjący





Rozprowadza się lekko, gładko i równomiernie. Idealnie kryje, maskuje przebarwienia. przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Może być stosowany przez osoby z cerą wrażliwą.

Opinia :

- co tu dużo mówić, podkład niestety nie spełnia obietnic producenta

- na plus zasługuje elegancki design buteleczki, pomka dobrze dozuje produkt- podkład niestety kiepsko się rozprowadza, więc łatwo o smugi
- słabo kryje, na niespodzianki konieczny jest korektor
- ciemnieje na twarzy, kolor który widzicie na zdjęciu to drugi z gamy najjaśniejszych
- twarz szybko się świeci po nałożeniu
- zapychania nie zauważyłam


Puder ryżowy




Tradycyjna formuła pudru znana na całym świecie jest podstawą wykończenia profesjonalnego makijażu. Dzięki swojej strukturze z niezwykłą łatwością absorbuje nadmiar sebum, co gwarantuje estetyczny wygląd przez cały dzień. Polecany głównie dla cery mieszanej i tłustej. Gwarantuje matowy efekt przez wiele godzin.  Sprawdza się doskonale w kobiecym makijażu oraz w ukryciu przetłuszczającej się cery u mężczyzn. Nie pozostawia białych śladów, co umożliwia stosowanie go do każdego rodzaju karnacji.



Opinia :

- puder ma ładne i elegancko wyglądające opakowanie
- sam produkt jest bardzo drobno zmielony i bardzo wydajny
- mimo białego koloru nie bieli skóry
- nie zapycha i nie wysusza skóry
- ale niestety nie spełnia podstawowej funkcji matującej, mimo że nie mam tłustej skóry , moja cera po jego zastosowaniu po 2-3 godzinach zaczyna się świecić
- całkowicie bezzapachowy


Firmie Deni Carte dziękuje za przesłanie kosmetyków do testów. Pragnę jednak dodać, że co osoba i cera to inna opinia, więc powinniście docenić rzetelne recenzje .

niedziela, 26 stycznia 2014

Owocowe pyszności od Frupp

Jak niektórzy z Was wiedzą, 4 lata temu schudłam 35 kg, więc słodycze staram się jeść rzadko bądź wcale. Jednak firma Frupp, stworzyła coś pysznego, prawie bez kalorii i z samych owoców bez cukru. Gdyby te batoniki nie były tak trudno dostępne, pewnie bym już miała kupiony karton na zapas :)




Moja opinia :

- Są rewelacyjne !!!
- każdy batonik zapakowany  jest w osobne opakowanie, w kolorach przyciągających wzrok
- jaką ma strukturę możecie zauważyć na zdjęciu wyżej ( na zdjęciu wiśniowy)
- są bardzo chrupkie, cudownie owocowe
- czuć że jemy "czyste" owoce, bez zbędnych dodatków cukrów czy tłuszczu ( widać to również w składzie na opakowaniu )
- są bardzo nisko kaloryczne, a świetnie zaspokajają głód na słodycze

- każdy batonik ma smak świeżych owoców,  więc doskonale nadają się na zimę
- słodkość zależy od wariantu , najsłodsza jest truskawka, a malina najkwaśniejsza


Frupp - dziękuje za paczuszkę i za stworzenie pyszności dla osób pilnujących wagi, a lubiących słodycze :D szkoda tylko że nie mogę ich nigdzie u mnie upolować,  :)

sobota, 25 stycznia 2014

Kosmetyki Beneva

Na  początku grudnia dostałam od firmy Beneva, te trzy kosmetyki które Wam przybliżę. Dla mnie jest to pierwsze spotkanie z tą firmą, jednak używałam już lepsze produkty niż te ;)

Żel pod prysznic Granat
Odkryj moc zmysłowych owoców. Wyjątkowy ekstrakt z granatu to odżywczy zastrzyk energii dla Twojego ciała. Stosowanie żelu Pomergranate wspomaga skórę tworząc warstwę naturalnego filtru chroniącego ją przed szkodliwymi promieniami słonecznymi.
Opinia :
- ma dużą pojemność 500 ml
- bardzo ładnie się pieni
- ma rześki owocowy zapach
- nie wysusza skóry
- dobrze myje
- ma w składzie SLS
                                                     
Szampon Intensywnie Regenerujący
Szampon, który stanowi element pierwszej pomoc dla włosów suchych i zniszczonych. Posiada on intensywne właściwości regeneracyjne. Zawdzięcza je organicznemu olejkowi argonowemu, zwanemu „złotem Maroka” ze względu na swój szczególny sposób wytwarzania.

Opinia :


- ta ogromna butla ma aż 1 l szamponu
- pachnie ładnie, lekko słodko, ma kremową i gęstą konsystencję
- bardzo dobrze się pieni i domywa włosy ( nawet z olejków)
- po umyciu konieczna jest odżywka
- nie przyspiesza przetłuszczania włosów
-  ma w składzie SLS
- olejek arganowy dość daleko w składzie



                Mydło w płynie Miód i Mleko

Twoja skóra zasługuje na stałą opiekę. Wyjątkowo delikatne mydło łączy w sobie zalety jedwabiście pielęgnującego kremu z naturalnym zapachem mleka i miodu. Dodatkowo proteiny mleka intensywnie nawilżają i odżywiają skórę.



Opinia :


- Mydło jak mydło i za wiele o nim napisać nie potrafię, nie ma w sobie nic takiego co by mnie szczególnie urzekło
- zapach dość lekki słodkawy, nie utrzymujacy się na dłoniach
- ładnie się pieni
- jest gęstę i kremowe
- po umyciu konieczne jest użycie kremu



Fakt że dostałam produkty , nie wpływa na moją ocenę.

piątek, 24 stycznia 2014

Malinowe Mani z Bourjois

Dziś krótki post z malinowym mani :) Lakier tej firmy jest moim pierwszym ale jestem nim pozytywnie zaskoczona . Kryje w I warstwie, szybko schnie i ma fajnie przycięty pędzelek. Trwałość to około 4 dni , później ściera się na końcach .

Top na jednym palcu to Confetti Essence :)




środa, 22 stycznia 2014

Moje Firmoo

Przyszła pora aby Wam pokazać jak wyglądają na mnie okulary które dostałam od Firmoo. Proces składania zamówienia przebiega tam sprawnie, a zamówione okulary przychodzą szybko - czekałam niecały tydzień. Wraz z nimi dostałam pokrowiec, szmatkę i przyrząd do dokręcania śrubek . Okulary są solidnie wykonane, i o dziwo bardzo dobrze się w nich czuje - mimo że nigdy wcześniej nie nosiłam :) Wybrałam zerówki, bo nie mam żadnej wady wzroku.



 

A to Ja :D





wtorek, 21 stycznia 2014

Makijaż z Deni Carte

Kolorówkę recenzuję dość rzadko,bo moje makijaże są raczej szybkie i zwykłe. Dziś przygotowałam dla Was post z kilkoma produktami polskiej firmy Deni Carte.

Mascara 3in1

Spektakularne wydłużenie, pogrubienie i podkręcenie. Duża szczoteczka optymalnie rozprowadza tusz na rzęsach nadając spojrzeniu zmysłowy wygląd. Dzięki nowoczesnej formule maskara powiększa objętość rzęs jednocześnie nie obciążając ich. Odporna na rozmazywanie.




Jaki daje efekt  ( przy 2 warstwach) widzicie na zdjęciu powyżej , dodam jednak ze moje rzęsy są z natury dość długie :)Mascara ma klasyczną szczotkę, tak jak 2000kcal Maxfactora. Ma ładny, choć nie bardzo intensywny odcień czerni. Efekt można nią uzyskać raczej naturalny, nie da się nią wyczarować teatralnego wyglądu i pięknych firanek. Przy nakładaniu 2 warstwy skleja rzęsy w owadzie nóżki, co nie wygląda ładnie. Nie do końca to mój typ, bo lubię wyraźnie podkreślone rzęsy , bez sklejania.



Mascara silikonowa zwiększająca objętość


Ta mascara wypada lepiej. Ma silikonową szczoteczkę, dzięki czemu można dotrzeć nawet do krótkich rzęs. Ładnie wydłuża, i nadaje lekkiej objętości , i ma znacznie głębszy odcień czerni niż poprzednia. Na zdjęciu 2 warstwy - nie skleja rzęs tak jak poprzedniczka. Nie osypuje się, i nie rozmazuje . Dość ładnie trzyma się u mnie do samego wieczora.


Baza pod cienie + cień





O cieniu pisać za dużo nie będę , bo nie ma co :) Ma ładny dzienny kolorek i na bazie trzyma się calutki dzień. Jest dobrze napigmentowany, a ja mam ochotę na więcej kolorów . Na zdjęciu wyżej możecie zauważyć jak się spisuje baza, z lewej sam cień, a z prawej na bazie.
Baza ma kremową i dość miękką konsystencję i lekko cielisty odcień. Na powiece jej jednak nie widać, więc nie ma przeszkody w nakładaniu bardzo jasnych cieni. Dobrze podbija kolory cieni, i utrzymuje je na powiece cały dzień. W dodatku jest bardzo wydajna .


Fakt, że otrzymałam produkty w ramach współpracy nie wpływa na moją ocenę.

sobota, 18 stycznia 2014

Babuszka Agafia - Miękki szampon & balsam


Przygotowałam dla Was ten post troszkę wcześniej, bo aktualnie spędzam weekend z dala od laptopa i tv , i ustawiłam automatyczną publikację. Jak wiecie tematy włosowe są moimi ulubionymi, ( chyba znalazłam swój idealny olej, a jeszcze troszkę przetestuje i Wam na pewno o nim napiszę), więc mam dla Was recenzję miękkiego duetu od Babuszki Agafi. Można je zakupić w GrotaBryza.


Miękki balsam do włosów zniszczonych

 
Miękki balsam do włosów Agafii z ekstraktem białej morwy, olejem lnianym i dzikiej róży, oparty na zmrożonej (miękkiej, strukturyzowanej) wodzie, zawiera wyciąg z 17 syberyjskich ziół. Regeneruje, nawilża, odżywia i nadaje włosom witalność. Biała morwa i olej lniany zwrócą włosom miękkość i blask, a olej dzikiej róży sprężystość i siłę. Nie zawiera SLS, parabenów, silikonów, PEG i produktów ropopochodnych.


Skład INCI: Aqua Nivalis, Siberian Water Complex® (wyciąg z 17 syberyjskich ziół), Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Morus Alba Extract, Linum Usitatissimum Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Panthenol, Guar Gum, Citric Acid, Partum, Kathon. Siberian Water Complex® - Rhododendron dauricum, Inula Helenium, Atragene Sibirica, Helichrysum Arenarium, Solidago Dahurica, Erodium cicitarium, Pedicularis uralensis, Rubus saxatillis, Urtica Dioica, Saponaria Officinalis, Chamomilla Recutita, Silene Jenisseensis, Rhodiola Rosea, Artemisia Mongolica, Scutellaria Baicalensis, Polygonatum Odoratum, Lamium Album

Moja opinia :


- ma dość rzadką, lekką konsytencję
- włosy go wręcz piją , dlatego ciężko wyczuć ile go nałożyć
- cudownie pachnie ziołami i męskimi perfumami
- niestety nie nawilża włosów, wręcz odnoszę wrażenie że je wysusza
- po wyschnięciu są matowe i obciążone
- żadnych walorów pielęgnacyjnych niestety nie zauważyłąm



Miękki szampon


Składniki INCI:
Aqua nivalis, Siberian Water Complex® (wyciąg z 17 syberyjskich ziół), Magnesium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glycol Distearate, Cocamide MEA, Laureth-10, Glyceryl Oleate, Sodium Chloride, Morus Alba Extract, Linum Usitatissimum Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Panthenol, Guar Gum, Citric Acid, Partum, Kathon.


Moja opinia :


- produkt ma zapach bardzo podobny do balsamu, niestety nie utrzymuje się na włosach
- ładnie się pieni, ma dobrą nie za gęstą konsystencję, dzięki czemu jest wydajny
- fajnie domywa olejki, nawet te cięższe
- włosy się po nim ładnie układają, są miękkie i lśnią
- konieczna jest po nim odżywka ponieważ je lekko plącze
- przedłuża świeżość włosów
- nie wysusza ani skóry głowy, ani włosów

piątek, 17 stycznia 2014

Loreal - Mythic Oil + wyniki rozdania

Przepraszam za to że posty pojawiają się rzadziej niż zwykle ale dopadła mnie sesja :). Jeszcze 4 tyg i mam nadzieje że będzie po wszystkim. Lubicie olejki ? - Ja kocham :) I dziś mam dla Was bardzo ciekawy i pięknie pachnący produkt - Mythic Oil .

Nie przedłużając , w drodze losowania rozdanie wygrywa : Antonina Guzik !!!!
Proszę o maila z adresem na karolinapolkoszek@wp.pl. czekam do niedzieli. Bo w poniedziałek wyślę paczkę . Jeśli do tej pory go nie otrzymam, wylosuję kolejną osobę. A już niedługo szykuję dla Was nowe rozdanie, jestem w trakcie zbierania kosmetyków.
Dziękuje za tak duże zainteresowanie.


A teraz zapraszam do poczytania o olejku Loreala :)




Mythic Oil to uniwersalny olejek upiększający, który dostosowuje się do każdego rodzaju włosów. Jego wyjątkowa formuła wzbogacona została w olejek z awokado i pestek winogron. Ten produkt o wszechstronnym zastosowaniu dyscyplinuje włosy i nadaje im blask. Inspiracją do stworzenia olejku jest wyjątkowa magia orientalna, która czyni go kosmetykiem budzącym pożądanie ze względu na konsystencję oraz intensywne działanie.
Formuła wzbogacona w 2 wyjątkowe olejki, dla miękkości, zdyscyplinowania i rozświetlenia włosów:
- olejek avocado, który jest bogatyw witaminy A, B1, B2, D i kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6. Olejek z awokado jest naturalnie lekki. Posiada właściwości odżywcze i rozświetlające włosy;
- olejek z pestek winogron. Słynny ze swoich właściwości odżywczych i przeciwutleniających, olejek z pestek winogron posiada wysoką zawartość kwasów tłuszczowych w tym kwasu linolowego. Olśniewające rezultaty: intensywne odżywienie, spektakularne rozświetlenie, miękkość włókna włosa i ułatwione suszenie.
Ochrona przeciw puszeniu się włosów


Moja opinia :
- to niepozorne z wyglądu maleństwo dostałam na mikołajkowym spotkaniu blogerek i niemal się w nim zakochałam
- olejek jest średnio gęsty, i bardzo wydajny - na moje długie włosy wystarcza mi 1 pompka
- pięknie pachnie, i zapach utrzymuje się długo na włosach
- szybko się wchłania
- cudownie nabłyszcza i zmiękcza włosy
- po wyschnięciu są gładkie i piękne ( używam na wilgotne włosy po myciu)
- bardzo fajnie się układają
- dzięki zawartości silikonów fajnie zabezpiecza końcówki
- użyty w nadmiarze może obciążyć, choć mnie to się nie zdarzyło bo wgniatam go we włosy od połowy długości
- pomaga rozczesać włosy

wtorek, 14 stycznia 2014

Luxury SPA- Scrub do ciała z aromatycznymi ziołami prowansji

Zdzieraków do ciała nigdy dosyć, więc zaraz po skończeniu pierniczkowego peelingu od Farmony zabrałam się za testowanie  tego właśnie scrubu . Można go zakupić na stronie GROTA BRYZA.


Krystaliczny scrub z ekstraktami z aromatycznych ziół Prowansji (, Rosmarinus Officinalis, Arnica Montana). Usuwa martwy naskórek, oczyszcza i relaksuje zmęczoną skórę.
* Lavandula Officinalis
* Rosmarinus Officinalis
* Arnica Montana

Przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry, dla kobiet w każdym wieku. Usuwając martwy naskórek, likwiduje szorstkość lub nadmierne łuszczenie, utrzymuje skórę w dobrej kondycji, skutecznie ją regeneruje i odżywia, pozostawia ją gładką, miękką i zrelaksowaną. Dobrze oczyszczona skóra - jest bardziej podatna na działanie preparatów nawilżających i natłuszczających.



Moja opinia :


- scrub jest w sypkiej formie, więc najlepiej go mieszać z żelem pod prysznic czy używać na wilgotną skórę
- ładnie peelinguje skórę, jest to jeden z mocniejszych zdzieraków
- kryształki są różnej wielkości i ostrości

- pozostawia skórę miękką i gładką
- balsamy dużo szybciej i lepiej się po nim wchłaniają

- nie podrażnia skóry ani też nie wysusza
- nie zostawia klejącej ani tłustej warstwy
- zapach ma dość charakterystyczny, mocny, czuć zioła i lawendę, kojarzy mi się z produktami do szaf na mole :D , mnie nie przypadł do gustu, dlatego mnie nie ciągnie do częstego stosowania
- wydajny, o pojemności 550g

sobota, 11 stycznia 2014

Firmoo mam i Ja :)

Na temat okularów Firmoo w sieci krąży mnóstwo postów. W zeszłym tygodniu uległam również Ja, i wczoraj dostałam paczkę z wybranymi w ramach współpracy okularami :) Są to zerówki z dodatkową powłoką do pracy z komputerem . Proces składania zamówienia przebiega bardzo sprawnie, a Pani Tina w mailach wyjaśniła mi wszystkie poszczególne etapy.

A o to i one :




Jeśli ktoś jest chętny na okulary Firmoo zapraszam pod ten link : http://www.firmoo.com/free-glasses.html



piątek, 10 stycznia 2014

Sante Naturkosmetik- Mleczko do ciała Goji

Dziś mam dla Was kilka słów o mleczku do ciała Sante, które otrzymałam na mikołajkowym spotkaniu blogerek od firmy Biosna. Jeśli chodzi o tego typu produkty , nie mam ogromnych wymagań ponieważ jestem posiadaczką skóry normalnej. Czy mleczko się u mnie sprawdziło ? - zapraszam do poczytania niżej.


Mleczko do ciała dzięki wyciągom z jagód Goji oraz z bio-cytryny delikatnie wypielęgnuje skórę. Jej jedwabiście lekka konsystencja bez najmniejszych problemów pomoże Ci rozprowadzić się po skórze. Ekologiczny olejek z kamelii oraz masło Cupuacu dostarczą odpowiednią dawkę wilgoci podczas regularnej pielęgnacji. Efektem tych ekologicznych zabiegów będzie gładka i bardziej elastyczna skóra.

Skład:
Aqua (water), glycine soja (soybean) oil*, alcohol denat.*, cocos nucifera (coconut) oil*, polyglyceryl-3 dicitrate/stearate, butyrospermum parkii (shea butter)*, isoamyl laurate, camellia oleifera seed oil*, glycerin, cetearyl alcohol, sorbitol, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil*, xanthan gum, parfum (essential oils), sodium lactate, theobroma grandiflorum seed butter*, lycium barbarum fruit extract*, citrus medica limonum (lemon) peel extract*, lactic acid, helianthus annuus (sunflower) seed oil*, tocopherol, limonene, linalool, citral.



Moja opinia :


Po tym produkcie spodziewałam się dużo lepszego działania, niż dostałam. Mleczko ma średnio gęstą konsystencję, dobrze się rozsmarowuje na skórze i szybko wchłania. Nie zostawia żadnej klejącej czy tłustej powłoczki, wręcz bym powiedziała że skóra jest tępa i dziwna w dotyku. Mleczko ma świeży, lekko cytrusowy zapach, który nie utrzymuje się długo na skórze. A jeśli chodzi o nawilżenie - mam wrażenie że nie robi tego wcale. Równie dobrze mogłabym się niczym nie smarować :)

środa, 8 stycznia 2014

Green Pharmacy - Różany żel pod prysznic & Rumiankowy peeling

Zapachu róży za szczególnie nie lubię w kosmetykach, ale seria GP jest tą która podbiła moje serce. Ta róża jest całkowicie inna , subtelna i nie mdła - dzięki dodatkowi zielonej herbaty. Masło o tej nucie bardzo lubię, a czy żel także się u mnie sprawdził przeczytacie niżej :) Dodatkowo kilka słów o solnym peelingu , o nucie zapachowej która nie przypadła mi do gustu .

Żel pod prysznic róża i zielona herbata

O żelu pod prysznic długiej recenzji napisać się nie da. Bo ileż można napisać na temat zapachu , konsystencji czy ceny. Różano-herbaciany żel podbił moje serce wspaniałym zapachem , nuta róży nie jest mdła, bowiem zielona herbata dodaje jej ciekawego akcentu. Żel ma różową, gęstą konsystencję i bardzo dobrze się pieni, a pianka jest aksamitna i dobrze myje. Zapach niestety nie utrzymuje się na skórze, ale wystarczy użyć masło o tym samym zapachu i możemy się nim długo cieszyć.  Nie wysusza skóry, ani nie podrażnia. Dodatkowo pojemność i cena na plus :)

Solny peeling Rumianek i Imbir



A ten produkt zupełnie nie przypadł mi do gustu. Nuta rumianku strasznie mnie drażni i zniechęca do jego używania. Szkoda że imbir nie jest dużo bardziej wyczuwalny. Ma gęstą , mazistą i tłustą konsystencję, jednak jest dość wydajny. Dobrze ściera , ale nie jest to jakiś szczególnie mocny zdzierak. Zostawia skórę gładką i pachnącą ( dla mnie śmierdzącą) rumiankiem. Pokryta jest również śliską powłoczką, przez parafinę na drugim miejscu w składzie. Należy też pamiętać że nie wolno go używać na podrażnioną czy uszkodzoną skórę, ponieważ jest to peeling solny i straszne pieczenie mamy wtedy jak w banku. Nie przypadł mi do gustu, ściera ale nie za szczególnie i ma zdecydowanie za mocny zapach.



Fakt, że otrzymałam produkty za darmo nie wpływa na moją ocenę.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pastelowo -srebrne Mani

Dziś krótki post z moim pastelowo-srebrnym mani :)

Pastelowy lakier to nr 26 od Deni Carte. W przypadku tego koloru, do pełnego krycia potrzeba 3 warstw. Jednak szybko schnie, więc nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe. Lakiery tej firmy są na prawdę dobrej jakości, czerwony który pokazywałam w ostatnim poście trzymał się calutki tydzień. Na zdjęciu bez żadnych topów nabłyszczających.

Srebro - piasek Lovely :)





niedziela, 5 stycznia 2014

Fitomed - Olej z kiełków pszenicy

Oleje kocham odkąd poznałam ich wspaniałe działanie. Jednak jeśli chodzi o pielęgnacje moich włosów, nadal szukam mojego ulubieńca ( i chyba na niego w końcu trafiłam) , ale o olejku musztardowym napiszę Wam coś za jakiś czas :) Dziś przedstawię Wam ciekawy olejek od Fitomed.



Kiełki zbożowe mają wysoką wartość odżywczą ze względu na obecność różnych witamin i składników mineralnych. Ponadto zawierają fosfolipidy, lecytynę, fitosterole, karoteny a także fitohormony. Olej tłoczy się na zimno aby nie uszkodzić cennych substancji czynnych. Obok oleju rokitnikowego olej z kiełków pszenicy ma najwyższą zawartość witaminy E. Stosowany w maseczkach oraz emulsjach odżywczych i odmładzających do pielęgnacji cery z pierwszymi oznakami starzenia się i cery dojrzalej.


Moja opinia :

+ bardzo dobrze sprawdza się w pielęgnacji twarzy, nawilża ale nie zapycha , cera jest miękka i promienna
+ dodany do maseczek z glinki sprawia nie wysuszają skóry
+ sprawdza się również dodany do balsamu do ciała - taka mieszanka bardzo dobrze nawilża przesuszoną skórę
+ działa na dłuższą skalę, a nie tylko od użycia do użycia
+ całkowicie bezzapachowy
+ włosy : dobrze nawilża , wygładza i nabłyszcza włosy, jednak ich nie dociąża - dla mnie są za lekkie po jego użyciu, i czasem się puszą
+ nadaje się również do smarowania skórek koło paznokci , nie zadzierają się i są ładne

- dostępność

 
Fakt że otrzymałam ten produkt za darmo, nie wpływa na moją ocenę.

sobota, 4 stycznia 2014

Equilibra - Szampon wzmacniający przeciw wypadaniu włosów

Znalazłam swojego nowego szamponowego ulubieńca - i jest nim aloesowa Equilibra :) Dość długo miałam chęć na ten produkt, aż dzięki Pani Sylwii nadarzyła się okazja by go przetestować .


Szampon stworzony do mycia delikatnych, wypadających i łamliwych włosów wymagających szczególnej pielęgnacji. Regeneruję strukturę włosa i wzmacnia go. Najlepsze efekty przynosi stosowanie szamponu w połączeniu z wzmacniającą kuracją przeciw wypadaniu włosów Equilibra.  Witaminy A, E, C, H, B5 i B6: odżywiają włosy i skórę głowy oraz wzmacniają cebulki włosów. Proteiny sojowe: stymulują wzrost cebulki włosów. Tauryna: wzmacnia cebulkę włosa.Zielona herbata i czerwone wino: pobudza mikro krążenie skóry głowy. Phytosinergia: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: aloes, olejek arganowy, keratyna. Nie zawiera sztucznych barwników, detergentów, SLS i SLES.

Skład: Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cocamidopropyl Betaine, Soduium Chloride, Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Kernel Oil, Camelia Sinensis Oil, Retinyl Palmitate, Polyquaternium 44, Coco Glucoside, Glyceryl Olate, Glycocol Distearate, Leureth-10, Propylene Glycol, Lecithin, Maltodextrin, Nasturcium Officinale Flower Extract, Tocopherol, Vitis Vinifera Fruti Meristem Cell Culture, Glycine, Cocamide Mea, Citric Acid, Ethylhexylglycerinm Phenoxyethanol, Parfum.


Moja opinia :

+ ma żelową konsystencję, o świeżym zapachu i bardzo dobrze się pieni
+ idealnie domywa włosy , nawet z cięższych olejków
+ nawilża skórę głowy i włosy
+ włosy są lejące, gładkie i ślicznie błyszczą
+ nadaje bardzo fajnej objętości
+ zmniejsza przetłuszczanie włosów

+ przy regularnym stosowaniu widocznie poprawia kondycje włosów
+ nie podrażnia skóry głowy, nie wywołuje łupieżu

- nie zauważyłam , może jedynie kiepska dostępność :)

Oczyszczanie organizmu z błonnikiem witalnym

Jakiś czas temu dostałam od Uroda i Zdrowie błonnik witalny. Lubię takie naturalne produkty, które oczyszczają organizm i dbają o naszą wagę.


Błonnik Witalny to specjalne połączenie Babki Płesznik
i łupin Babki Jajowatej przygotowane pod okiem specjalistów od dietetyki, zielarzy oraz wieloletniego praktyka - Andrzeja Prokopiuka. Błonnik Witalny to jedyny na rynku całkowicie naturalny suplement z tak wysoką zawartością błonnika.W tej unikalnej mieszance babki płesznik i babki jajowatej jest aż 68 gramów błonnika na 100 gramów produktu.

Moja opinia  

Mimo dziwnego wyglądu tego produktu, jest całkiem neutralny w smaku. Odpowiednią dawkę zalewa się wodą, i po 5 minutach wypija - aż ziarenka napęcznieją ( oczywiście przed posiłkiem). Co zauważyłam po wypiciu całego opakowania - błonnik dodatkowo pęcznieje jeszcze w żołądku, przez co zjadamy mniejsze porcje. Jakoś mniej mnie ciągnie do słodyczy i podjadania, ponieważ posiłek + błonnik daje uczucie sytości na dłużej. Oczyszcza organizm ze szkodliwych toksyn, dodaje sił witalnych - rzeczywiście czuje się bardziej lekka i mam więcej energii niż przed stosowaniem błonnika. Kłopotów z jelitami nie mam więc się w tej kwestii nie wypowiem, jednak w utrzymaniu prawidłowej wagi i oczyszczaniu organizmu radzi sobie bardzo dobrze. Minusem jest cena - 127 zł za miesięczną kurację, jednak można go wypróbować w znacznie tańszy sposób - kupić w aptece babkę płesznik i babkę jajowatą z łupinami i otrzymujemy ten sam produkt prawie 10 razy taniej :)

czwartek, 2 stycznia 2014

Paczuszka od SampleCity i zamówienie z doz.pl

Od jakiegoś czasu jestem zarejestrowana na stronie SampleCity. Do tej pory testowałam rzeczy już dwa razy, a ostatnio dostałam się do testowania zapachów Bi-Es. Dziś dostałam paczuszkę i jestem pozytywnie zaskoczona, bo myślałam że dostaniemy tylko po 1 sztuce :) Co więcej, wszystkie zapachy mi się podobają, więc nie będą stać i się kurzyć .

Reszta to moje zamówienie w DOZ.pl , ponieważ zaczynam kurację Bratkiem i wcieranie kozieradki :)