Coś kiepsko w tym miesiącu mi poszło, ale pewnie dlatego że znów otworzyłam po kilka produktów tego samego typu :P
Dabur Olej musztardowy - recenzja tutaj , w związku że mam mnóstwo innych olejków, na razie nie wrócę do niego
Nivea Invisible - Bardzo fajny, przyzwoicie chroni, nie robi plam i ładnie pachnie
Cthru- pięknie pachnie, ale to dezodorant a nie antyperspirant więc ochrona zerowa
Farmona Tutti Frutti - Świetny peeling za niską cenę, pewnie kiedyś kupię ponownie
Soraya Lactissima Żel do higieny intymnej - przeciętniak, myć myje, ale nie czuje po nim takiego odświeżenia jak po Green Pharmacy z olejkiem herbacianym
Nivea Diamond Gloss- mój ulubiony silikonowy szampon, pięknie nabłyszcza, wygładza, nie obciąża
Chenice Keep Color - recenzja
Chusteczki Dada - jak co miesiąc w denku :) bardzo lubię i mam już nową paczkę ;)
Perfumy C-thru - pięknie pachnące, świeże, poprawiają humor, jednak krótkotrwałe, może kiedyś kupię żeby nosić w torebce do psikania w ciągu dnia
Micel Matis- recenzja
L'orient Woda różana - jestem na NIE, owszem pięknie pachnie ale przez dodatek gliceryny zwyczajnie mnie zapycha, zużyłam dodając do maseczek z glinki
Babuszka Agaffia Wcierka wzmaniająca- lepsza niż wersja dla wypadających włosów, fajnie przedłuża świeżość włosów, nadaje objętości , ogranicza wypadanie, i ślicznie pachnie :)
Mariza Masło poziomkowe- moje drugie opakowanie, recenzja
Jedwab CHI- bardzo fajnie działający, chroni końcówki i pachnie męskimi perfumami
Eveline Maseczka żelowa - BUBEL, skóra po użyciu jest lepka, i jakby pokryta silikonem
Ten tutti frutti sprawdził się u mnie rewelacyjnie:):) Szampony Nivea też lubię:) CHI nie lubię u mnie się nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuńŁadnie sobie poradziłaś. Niestety nie miałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńu mnie Soraya Lactissima Żel do higieny intymnej sprawdza się rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich zdenkowanych produktów ;)
OdpowiedzUsuńzapomniałam o moim denku!
OdpowiedzUsuńByłam przywyczajona do szamponów z Nivea, ale jakoś po pewnym czasie miałam wrażenie, że zaczęły obciążać mi włosy
OdpowiedzUsuńhmmm... bardzo dużo produktów, których totalnie nie znam.
OdpowiedzUsuńPłyn z Soraya mam w swoich zapasach. Zobaczymy jak się sprawdzi u mnie.
Ten peeling jest świetny :))) Marize miałam, ale jakoś chemicznie mi pachniało....a szkoda
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam Nivei do włosów, ale miałam po nim włosy suche i sztywne ja druty. Ale skoro jest taki dobry, to pewnie wart wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńMiałam Nivea Invisible kulkę i nie spodobała mi się ;/
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie ten olej msztardowy, ale zapach nie nie przekonuje :p
OdpowiedzUsuńMiałam olejek musztardowy.
OdpowiedzUsuńNiestety szału nie robił ;)
ja z tej serii nivea kupiłam odzywke ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA ROZDANIE U MNIE NA BLOGU :)
Usuńgratuluję denka, jedwab CHI to mój lubiony
OdpowiedzUsuńwidzę mój ukochany peeling z farmony :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam peelingu od tutti frutti, a cały czas się na niego czaję :D
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć ! Ładnie Ci poszło ;]
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ja byłam na mini-wakacjach i kompletnie zapomniałam o denku, ale jest dość skromne ;-)
OdpowiedzUsuńNa początku w miniaturce jak zobaczyłam te butle oleju, to myślałam, że to zwykły słonecznik do smażenia heheheh :D
spore denko, kilka produktów z niego znam :)
OdpowiedzUsuńWcale nie poszło Ci tak kiepsko :) Ten olej musztardowy mnie zaciekawił, lecę czytać recenzję :)
OdpowiedzUsuńA mnie też żel do higieny intymnej bardzo pasuje :]
OdpowiedzUsuńP.S. Twoje zużycia wcale nie są takie małe ;)
Nieźle ci poszło :) Ciekawi mnie ta wcierka wzmacniająca Babuszki Agaffi, sama mam zamiar ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMuszęwyprobowac tego chi, bo juz zabieram sie za to od pol roku :P
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńMaseczki z Eveline 'cieszą' się zła opinią ;/
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwie. Na opakowaniach producent inf że mogą wystąpić uczulenia czy jakoś tak, coś w ten deseń.
UsuńJa lubię ta emulsję z soraya
Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńnono :) dużo tego :) też mam ten peeling z farmony :)
OdpowiedzUsuńhttp://double-identity.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Oj niezłe denko :)
OdpowiedzUsuńspore denko:)
OdpowiedzUsuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten dezodorant z c-thru i muszę przyznać,, że miło wspominam jego zapach :)
Spore te zużycia :)
OdpowiedzUsuńA u mnie na blogu ? KONKURS ! Zapraszam :)
http://veneaa.blogspot.com/2014/07/180_1.html
sporo tego :) miałam jedynie jedwab z CHI i jest mega ;>
OdpowiedzUsuńWcierkę od Babuszki i ja bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńTo masło poziomkowe musze wypróbować !!
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą wcierką wzmacniającą :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach Tutti Frutti z Farmony, miałam kiedyś masło do ciała z tej serii. A chusteczki Dada również służą bardzo dobrze zarówno mnie jak i mojej córeczce.:)
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś skusić na ten szampon z nivei :)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko:) Tutti Frutti tylko miałam!!
OdpowiedzUsuńtrochę tego zeszło ;)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na ten peeling z farmony... Za dużo pozytywnych recenzji :) świetne denko :) Reszty kosmetyków niestety nie miałam ale zapewne się na niektóre skuszę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie żel do intymnej Soraya sprawdził się pod każdym względem:) a peelingi Tutti Frutti mają świetne zapachy:)
OdpowiedzUsuńtez polecam zel do higieny intymnej Soraya ! naprawdę świetne, super oczyszczają, nie podrażniają bardzo fajne kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore :) fajne rzeczy zużyłaś :)
OdpowiedzUsuń