Kolejna porcja Fitomedu . Dziś o balsamie nawilżającym , którego zapachu się obawiałam a mnie bardzo mile zaskoczył ;)
Nie wiem jak Wy, ale ja nie lubię wyglądu produktów z Fitomedu. Ale liczy się zawartość nie opakowanie, więc w tej kwestii nie będę się dłużej rozwodzić ;)
- Przyznam szczerze - wzięłam go z ciekawości, jak pachnie lukrecja ( podobno w dzieciństwie były takie cukierki, ale ja ich nie pamiętam). Myślałam że to będzie jakiś ziołowy aromat, a jest odwrotnie - słodko i otulająco, lekko ciasteczkowo. Zapach nie utrzymuje się długo na skórze.
- Balsam ma dobrą konsystencję , nie jest za gęsta ani za rzadka i łatwo można ją wydobyć z opakowania. Wchłania się szybko, nie pozostając żadnej powłoczki - czuć nawilżenie i ukojenie skóry.
- Bardzo ładnie nawilża, i łagodzi drobne podrażnienia , a przesuszone łokcie czy kolana są zregenerowane. Skóra jest gładka i miękka.
- Efekt który daje utrzymuje się dość długo, nie muszę smarować się nim po każdej kąpieli.
- Jest wydajny, i kosztuje 12 zł na stronie Fitomedu ;)
Bardzo ciekawy produkt. Wielki plus za długotrwałe nawilżenie i zapach :)
OdpowiedzUsuńZ fitomedu miałam tylko tonik. Bardzo mi się podobają opakowania tych produktów.
OdpowiedzUsuńNamówiłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak dobrze się ten balsam sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię wyglądu pakować z Fitomedu. :) fajnie, że balsam sprawdził się. ; )
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno wypróbuję. Teraz testuję żel do mycia twarzy i płyn Fitomed.
OdpowiedzUsuńoo widze,ze bardzo fajny produk moze kiedys tez sie skusze ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno w przyszłości kupię go :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten balsam, używam go aktualnie
OdpowiedzUsuńUwielbiam fitomedowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach nie utrzymuje się za długo na skórze ; )
OdpowiedzUsuńFajny, fajny :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawy :))
OdpowiedzUsuńraczej nie dla mnie bo nie przepadam za takimi ziołowymi produktami :P
OdpowiedzUsuńFitomed kusi mnie już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że zapach będzie ziołowy, ale w takim wypadku chętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńZamierzam go wypróbować jak wykończę trochę balsamowych zapasów :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nic nie miałam z tej firmy a dużo dobrego o niej słyszałam:)
OdpowiedzUsuńcieekawy :) muszę spróbowac
OdpowiedzUsuńA mi się opakowania podobają :) Muszę wypróbować ten balsam :)
OdpowiedzUsuńbalsamy ziolow zdecydowanie nie są dla mnie, mam problem z tolerancją zapachu. jednak pielęgnacja włosów jak najbardziej, bardzo lubie ich odżywki do włosów :)
OdpowiedzUsuńAz chciałabym go wypróbować;)
OdpowiedzUsuńAle ogólnie z fitomedu jeszcze nigdy nic nie używałam. ;)
a mi wygląd opakowań się bardzo podoba. Najważniejsze, że działa :)
OdpowiedzUsuńMoże być fajny, lubię lukrecję w kosmetykach!
OdpowiedzUsuńFitomed ma skromne opakowania, mi w sumie to nie przeszkadza, bo liczy się zawartość, ale czasem przydałaby się jakaś pompka ;)
OdpowiedzUsuńJakoś jak czytam 'ziołowy' to mówię nie ;D
OdpowiedzUsuńBhringraj też posiadam ;D ale użyłam go kilka razy tylko , będę musiała go zużyć ;)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńkażdy je zachwala :)
Wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fitomed i od dawna zamierzałam ten balsam wypróbować, jednak zawsze zapominam go wrzucić do koszyka przy robieniu zamówienia ;) Muszę w końcu o nim pamiętać.
OdpowiedzUsuń