Jak ja nie cierpię robić zdjęć o tej porze roku :( Ile bym nie stała i
próbowała ogarnąć światło, nic to nie daje. Musicie jakoś wybaczyć, ale
te które widzicie to i tak najładniejsze z wszystkich.
Nie uzbierało się za wiele, bo znów otworzyłam po kilka produktów tego samego typu .
Nie uzbierało się za wiele, bo znów otworzyłam po kilka produktów tego samego typu .
Tołpa krem kokon - świetnie nawilża dłonie, zapobiega wysuszeniu i pięknie pachnie .
Szampon Essence Ultimate - porażka jakich mało, chyba że zależy Wam na tłustych włosach zaraz po umyciu. Zużył brat, który i tak myje głowę za każdym razem jak wychodzi z domu, więc rodzaj szamponu nie robi mu różnicy.
Suchy szampon Batiste - najładniejsza wersja zapachowa z wszystkich, no ale niestety nie rozumiem fenomenu tych produktów. Spisuje się tak jak Isana, a jest 2 razy droższy.
Dezodorant do stóp - latem sprawdza się świetnie, odświeża stopy, zabezpiecza przed otarciami.
Salon Selectives Suchy szampon - kosztował zaledwie 4 zł a działanie bardzo dobre. Odświeża, nadaje objętości, nie matowi bardziej niż wszystkie.
Nivea Invisible - działanie miał dobre, ale zapach nie do zniesienia. Nie wiem czy tylko ja jestem tak wyczulona na zapachy antyperspirantów, że wiele linii zapachowych wg mnie zalatuje potem. Za to niebieska wersja tego produktu pachnie bardzo ładnie.
Ziaja Bloker - na początku uważałam go za cudo, teraz wydaje mi się że wcale nie działa. Może za długo u mnie leżał i stracił właściwości.
Nivea Stress Protect - antyperspirant który wcale nie działa, brudzi ubrania, długo się wchłania. Jedynie zapach niezły, ale to przecież nie o to chodzi.
Ziaja Manuka Tonik i Pasta - świetne ! Uwielbiam oba produkty, idealnie działają na moją mieszaną cerę.
Corine de Farme Płyn micelarny - Bardzo dobry produkt, szybko zmywa makijaż, nie podrażnia oczu. Wielka butla wystarcza na bardzo długo.
Isana Deo Spray - Wersję egzotyczną kupuję tylko dla zapachu, który bardzo długo się utrzymuje :) Ochrona zerowa, ale poprawia mi humor :P
Zmywacz do paznokci - zmywał świetnie, ale zapach dla mnie nie do zniesienia. Aż mnie od niego mdliło.
Anida krem do rąk - mój ulubiony krem :) pięknie pachnie, świetnie działa, jest śmiesznie tani.
Babcia Agafia - Szampon stymulujący wzrost włosów - Paskudztwo ! Pierwszy rosyjski szampon który tak strasznie przetłuszczał mi włosy, jakbym z tydzień ich nie myła. Do dziś się zastanawiam jakim cudem ja go zużyłam .
Chusteczki do higieny intymnej z biedronki i Płatki kosmetyczne - do tych produktów nie wrócę.
Sylveco pomadka z peelingiem - uwielbiam ! Brakuje mi jej :(
Celia pomadka nude - została resztka, wyrzucam bo już za długo u mnie leży.
Miss Sporty Tusz- Bardzo fajny za małe pieniądze. Wydłuża, pogrubia, ma ładny odcień czerni. To już moje 3 opakowanie.