Za piciem kawy nie przepadam, ale jej zapach uwielbiam .
Kosmetyki o tym aromacie są bardzo mile widziane w mojej kosmetyczce, więc peelingu Nacomi nie mogło zabraknąć ;)
Kosmetyki o tym aromacie są bardzo mile widziane w mojej kosmetyczce, więc peelingu Nacomi nie mogło zabraknąć ;)
Ten niepozorny 100 gramowy słoiczek skrywa w swoim wnętrzu bardzo dobry kosmetyk !
Spodziewałam się kolejnego przeciętniaka , a jest to mocny zdzierak - tak jak lubię :)
Produkt ma dość zbitą konsystencję, w której zatopiona jest zmielona kawa i cukier - pod wpływem ciepła zmienia się w przyjemną emulsję, ze względu na dodatek oleju macadamia i masła shea. Drobinki cukru są ostre i świetnie uzupełniają się z kawą - oboje dokładnie usuwają martwy naskórek. Skóra po zabiegu jest gładka i bardzo miękka - nie trzeba używać balsamu, bo olejki działają natłuszczająco.
Muszę również wspomnieć o zapachu - jest absolutnie pyszny ! Naturalna, świeżo zmielona kawa dodaje energii jak mało który zapach.
Jeśli jeszcze go nie znacie to musicie to nadrobić :)
Ja akurat zapachy kawy strasznie nie lubię więc to kosmetyk nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOgólnie kawy nie pijam, ale w kosmetykach ten zapach uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo z kawą, nie pije, ale kocham jej zapach :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńCzuję, że ten produkt by mnie rzucił na kolana - aż poczułam jego zapach:D
OdpowiedzUsuńZapach kawy zdecydowanie kusi! :)
OdpowiedzUsuńNie piję kawy 9 miesięcy, ale chętnie wysmarowałabym się tym peelingiem :D
OdpowiedzUsuńJa robię swój własny kawowy peeling :)
OdpowiedzUsuńWszystkie moje kawowe peelingi były robione metodą "hand- made" haha, ale ten wygląda baardzo zachęcająco! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, 200 obs i ruszam z rozdaniem KLIK :)
chyba kawowe peelingi nigdy mi sie nie znudzą :D
OdpowiedzUsuńfantastycznie, ja też lubię porządne peelingi. :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy peeling kawowy to ten w wersji DIY.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńFajne ma drobinki.
OdpowiedzUsuńChcę :) ogólnie ta matka coraz bardziej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię peeling kawowy, jak wszystko wykorzystam co ma to chętnie się na niego skusze ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę, a ten peeling wygląda cholernie kusząco. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawowe kosmetyki, więc z chęcią poznam peeling bliżej :)
OdpowiedzUsuńDotąd sama robiłam sobie kawowy peeling :) Ale warto wiedzieć że są na rynku gotowce :)
OdpowiedzUsuń