Do tej pory nie miałam przekonania do oczyszczania twarzy olejkami - niestety wiele z nich zapychało moją cerę ( np olejek do mycia twarzy Bielendy) , a słynne OCM wyrządziło istną masakrę. W przypadku olejku GoCranberry jest zupełnie inaczej - pewnie ze względu na bardzo ładny skład produktu , który pasuje do mojej mieszanej cery.
Olejek przeznaczony jest do oczyszczania każdego typu skóry, szczególnie wrażliwej i suchej. Delikatnie, ale skutecznie, usuwa makijaż i codzienne zanieczyszczenia. Oczyszczanie jest niezwykle szybkie i nie wymaga intensywnego pocierania ani naciągania skóry. Dzięki zawartości dobroczynnych olejów kosmetyk pozostawia skórę zregenerowaną, odżywioną i wolną od podrażnień. Olej żurawinowy łagodzi swędzenie oraz zapobiega łuszczeniu się skóry. Olej ze słodkich migdałów zmiękcza, wygładza i intensywnie nawilża skórę. Witamina E zapewnia barierę przed szkodliwym wpływem środowiska oraz zapobiega starzeniu się skóry. Oczyszczona skóra zyskuje poprawny koloryt i dobrą kondycję oraz zdrowy wygląd.
Sposób stosowania :
Przed demakijażem umyć starannie dłonie mydłem, a następnie dokładnie zwilżyć twarz wodą. Jedną dozę olejku rozprowadzić po wewnętrznej stronie dłoni, a następnie nałożyć na twarz wykonując przy tym delikatny, dokładny masaż. Niezwykle subtelnie oczyszczać okolice oczu, które powinny być zamknięte. Opłukać twarz wodą, po czym przecierać skórę zwilżonym wodą płatkiem kosmetycznym, który należy wymieniać do momentu, aż będzie czysty. Osuszyć skórę i, jeżeli istnieje potrzeba, nałożyć preparat pielęgnacyjny. Dla najlepszego efektu stosować z innymi kosmetykami GoCranberry. Olejek jest odpowiedni do zastosowania w metodach oczyszczania opartych na OCM (Oil Cleansing Method).
Olejek stosowałam zgodnie z zaleceniem producenta , dokładnie masując cerę olejkiem. Co mogę o nim powiedzieć ?
* ma bardzo dobry skład , bez dodatku parafiny, silikonów
* pachnie słodko, lekko landrynkowo, w tle dominuje kwaśna nuta - zapach ładny, jednak mojego serca nie podbił - ale wiem , że wielu osobom się spodoba :)
* jego stosowanie jest bardzo relaksujące - masaż twarzy po ciężkim dniu jest czymś idealnym
* olejek bardzo ładnie oczyszcza skórę - domywa podkłady drogeryjne, minerały, normalny makijaż ( mój zwykle składa się z kosmetyków nie wodoodpornych), chociaż przy zmywaniu oczu trzeba masować chwilkę dłużej
* po zmyciu skóra jest bardzo mięciutka i gładka, nie posiada suchych skórek, podrażnionych miejsc
* czasem nawet nie stosuję po nim kremu, ponieważ twarz jest ładnie natłuszczona - ale nie tłusta, nie pozostawia żadnej dziwnej powłoczki
* nie zauważyłam aby zapychał moją cerę, mimo że ma do tego ogromne skłonności
Znacie olejek GoCranberry ? :)
Bardzo lubię żurawinę w składzie kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńJeszcze oczy to może bym nim zmywała ale boję się nakładać olejki na twarz.
OdpowiedzUsuńZnam go i bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie, może w przyszłości wypróbuję go :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki do demakijażu i już zwróciłam na niego kiedyś uwagę. Chętnie bym go wypróbowała na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się sprawdził u mnie :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Nie wyobrażam sobie do demakijażu używać olejku ;)
OdpowiedzUsuńChyba zostanę przy płynach micelarnych :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńHmm przypomina mi olejek z biochemii urody pomarańczowy który kiedyś używałam. lubię takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńKusi, oj kusi :D
OdpowiedzUsuńolejku do demakijażu to jeszcze nie miałam :p
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tego produktu jeszcze, ale faktycznie brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń