To moje pierwsze spotkanie z tą marką i pewnie nie ostatnie ( zakochałam się w perfumach So Elixir Bois Sensuel ) . Gdy składałam zamówienie w moje ręce wpadły 3 sztuki kremów z tegorocznej limitowanki świątecznej. Jeden z nich - pomarańcza i migdały poleciał dalej, bo zupełnie nie odpowiadał mi zapachem. O dwóch pozostałych przeczytacie poniżej :)
Aromatyczna Wanilia
Aromatyczna Wanilia
Kandyzowana pomarańcza i cynamon
Pierwsze na czym skupię się w tej recenzji to właściwości nawilżające kremów. Niestety do suchych i wymagających dłoni zupełnie się nie nadają. Są lekkie, szybko się wchłaniają, nie pozostawiają żadnych powłoczek ,nawilżenie jest chwilowe, najlepiej powtarzać ten zabieg co jakiś czas. Tak więc widzicie - kremy sprawdzą się jedynie w przypadku normalnej skóry dłoni, bez tendencji do przesuszania i pękania.
Jest jednak plus o którym muszę wspomnieć - cudowne zapachy !
Wanilia pachnie lekko słodko, waniliowo, bez chemicznej nuty.
Pomarańcza z cynamonem to mistrzostwo - aromat kojarzący mi się z Bożym Narodzeniem. Są w nim soczyste, słodkie pomarańcze i nutka cynamonu ( unosi się w tle i zupełnie nie męczy swoją obecnością). Kojarzy mi się z delicjami, mimo że nich nie ma dodatku tej aromatycznej przyprawy. Bardzo apetyczny zapach, dość długo utrzymujący sie na dłoniach :)
Wanilię bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńjakie ładneee! szkoda, że go nie widziałam :<
OdpowiedzUsuńTa pomarańcza z cynamonem mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńwidziałam je ale nie miałam okazji wąchać, a zapach bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńNa ten pomarańczowo-cynamonowy mogłabym się skusić:)
OdpowiedzUsuńOj przygarnęłabym :)
OdpowiedzUsuńIch opakowania namawiają mnie do kupna ;)
OdpowiedzUsuńTen drugi aromat mocno mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńIch zapachy zachęcają do zakupu :)
OdpowiedzUsuńJa mam waniliowy, zapach mi się podoba( inne nie przypadły mi do gustu) ale działanie trochę mniej mnie zadowala.
OdpowiedzUsuńO jej ale ta wanilia mnie kusi :]
OdpowiedzUsuńobie wersje zapachowe z pewnością by mi się spodobały, na dodatek tak cudnie wyglądają
OdpowiedzUsuńChyba wybiorę się po te kremy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że spodobałyby mi się oba kremy.
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten drugi kremik, ale zapach nie przypadł mi do gustu. Dla mnie zbyt chemiczny ;)
OdpowiedzUsuńW tamtym roku kupowałam świąteczne edycje kremów. Oj zapachy są rewelacyjne! Już sobie wyobrażam jak pachną te... :))
OdpowiedzUsuńZapach pomarańczy z cynamonem to coś pięknego! Chętnie kupiłabym oba kremy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (:
Pomarańcza i cynamon? Hmmm. Chętnie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, zapachy to zawsze była mocna strona produktów YR :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ich limitki :)
OdpowiedzUsuńjeden i drugi chętnie bym nabyła :D ot dla zapachu :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam limitowana edycja na Święta, te zapachy są cudne :)!
OdpowiedzUsuńMi zapachy tej limiti nie podeszły, wzięłąm tylko żel p/p i cieszę się że tylko ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego 2016 :))
Pomarańcza z migdałem mi też się nie podobała, ale mam kolekcję wanilia i przyprawy :)
OdpowiedzUsuń