Jakiś czas temu pisałam Wam ,że po dwóch użyciach jestem nią ogromnie rozczarowana. Dałam jej więcej szans i zmieniam zdanie !
Maska jest rewelacyjna- dobrze że się jej nie pozbyłam :)
Maska jest rewelacyjna- dobrze że się jej nie pozbyłam :)
Krótko i zwięźle :
+ ma rewelacyjny skład bez parafiny, silikonów i innych świństw ( zawiera między innymi mielone pestki granata które odpowiadają za efekt peelingu, olejki )
+ ma śliczny zapach przypominający makowiec
+ jest bardzo wydajna, nakładam także na długość włosów a jej jakby nie ubywało
+ drobinek jest mnóstwo, można świetnie wymasować skórę głowy - nie ma problemu z ich późniejszym wypłukaniem
+ najlepszy efekt daje u mnie użyta krótko przed myciem ( max 30 min) , w innych wypadkach mam od razu tłuste i oklapnięte włosy
+ cudownie peelinguje i odżywia skórę głowy !( mam chęć ją ciągle dotykać bo jest taka miękka i gładka), włosy na długości są miękkie, gładkie, śliskie i błyszczą jak szalone - po żadnej masce wcześniej nie zauważyłam takiego blasku.
+ ładnie odbija włosy u nasady , a regularnie stosowana lekko ogranicza przetłuszczanie ( w końcu ważne jest aby nawilżać także skórę głowy, bo przesuszona przetłuszcza się szybciej)
+ w moim wypadku ważny jest umiar - stosuje max 2 razy w tygodniu i nie mam obciążonych włosów
Tak jak wspomniałam na początku - ciesze się że dałam jej drugą szansę bo sprawdza się rewelacyjnie :) Dostać ją można w wielu sklepach internetowych, ja kupuję najczęściej na allegro bo najtaniej wychodzi.
Fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA zdradzisz od jakiego sprzedawcy na allegro kupujesz? :)
OdpowiedzUsuńNie ma reguły :D wybieram tam gdzie najtaniej wyjdzie :)
UsuńW takim razie nie pozostaje nic innego jak ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, zaintrygowałaś mnie nią :) a włosy masz bajeczne, więc muszę Ci zaufać hehe
OdpowiedzUsuńTo jest ciekawy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńFajną ma konsystencję.
OdpowiedzUsuńjuż leci do listy moich zakupów :)
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę droga jest :/
OdpowiedzUsuńKusisz żeby ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować ją na swojej czuprynie.
OdpowiedzUsuńzawsze obawiałam się produktów peelingujących do skóry głowy, że nie wymyję tego do końca, ale coraz bardziej mnie on kusi :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją sprawdziła u siebie :)
OdpowiedzUsuńchcę ją;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie:) Ja do tej pory stosowałam do peelingu skóry głowy czarne mydło, było rewelacyjne, przymierzałam się do drugiego opakowania, ale teraz zaczęłam się zastanawiać nad tą maską:)
OdpowiedzUsuńja ja kupilam za 23zl:)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze wlosy po niej szybciej nie rosna ;p
Bardzo ciekawa ta maska, aż bym chętnie spróbowała :)
OdpowiedzUsuńno no, z chęcią bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją już na którymś z blogów i zauroczyła mnie konsystencja i to, że można wykorzystać ją również jako peeling. :D
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńMiałam ją w swoich zbiorach kosmetycznych :) i dla mnie taka sobie...
OdpowiedzUsuńSlyszalam o niej dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuń